 |
skurczybyknajukochanszy.moblo.pl
Mój przyjacielu chciałbym jeszcze raz dotknąć z Tobą gwiazd i pogadać o tym wszystkim Mój stary kumplu byłeś dla mnie tak jak brat byłeś mi naprawdę bliski.
|
|
 |
Mój przyjacielu, chciałbym jeszcze raz dotknąć z Tobą gwiazd
i pogadać o tym wszystkim
Mój stary kumplu, byłeś dla mnie tak jak brat
byłeś mi naprawdę bliski.
|
|
 |
by cofnąć czas i zamienić kilka bezsensownych słów, które tylko my rozumiemy. '
|
|
 |
Zabije mój dzwon, stanę przed Świętym Sądem
Chcą trzymać władzą, są jak kurwy przed ołtarzem
Ich świadectwa przeciw innym- pełne fałszerstw
|
|
 |
Nie poddaje się, zawsze walczę do końca
Jak mój ojciec, ojciec mojego ojca
Byłbym nieukiem, gdyby nie te błędy
Więcej rozumu niż szczęścia, wyśpię się po śmierci
|
|
 |
Kiedyś dzieciaki z podwórek widziały tylko ulice
Zrobić coś z niczego , przeszyło życie
Znajomości nie widzę początki nie były łatwe
|
|
 |
Ty lepiej się jebnij w ten łeb, potem klęknij
I weź, kurwa przymknij ten tekst, Ty to niezły jesteś
Zawsze znajdzie się zjeb, ale nie dbam o to
|
|
 |
Zazdrosnych piecze zgaga, nie Wasza sprawa, kurwa
Te rymy mi dziś Bóg dał, nie znajdzie bubla, pała
Bo tu jej chuj ta bujda, że mam styl jak mała chwała
|
|
 |
Nie dbam co myślisz o mnie, co jest Ci nie wygodne
Jebie zdania postronne - to zapamiętaj
Czy słucha mnie ten koleś z lewą grzywką na czole
Dla mnie już dawno poległ - to zapamiętaj
Że mówisz do mnie Ziomie, gdy w środku ciśniesz po mnie
Słodkie słówka pierdole - to zapamiętaj.
|
|
 |
O bzdury co idą z ust tych co się srają
Nie dbamy, nie pozdrawiamy, chcieli to mają
|
|
 |
Nie dbam o większości spraw, które męczą mnie
Nie dbaj o to za ile, tylko jak witasz dzień
Przestań ciągle myśleć tylko o tym co jest złe
|
|
 |
Idę z nadzieją przez każdy kolejny Annotatedzień
W duszy z nadzieją, mniej więcej po szczęście gdzieś
Ale z nadzieją, po zero z samym sobą być
I iść z nadzieją po spokój na rejon
|
|
|
|