|
skrzattt.moblo.pl
whitedove Ludzie mówią że bardzo się zmieniłam. Prawda jest taka że dorosłam. Przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować nauczyłam się że nie zawsze można być szc
|
|
|
whitedove///
Ludzie mówią, że bardzo się zmieniłam. Prawda jest taka, że dorosłam. Przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować, nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym, zaakceptowałam rzeczywistość...
|
|
|
whitedove///
Uwielbiam gdy patrzymy się w nasze oczy i nagle pojawia się ten uśmiech , który pokochałam od razu.
|
|
|
whitedove /
twoje zachłanne, spojrzenia, od dzisiaj będą tylko prymitywnymi. obiecałam, sobie, że już więcej, nie dam się nabrać, i nie utonę, w twoim spojrzeniu.
|
|
|
nie chciałam się w Tobie zakochać , poprostu tak jakoś wyszło.
|
|
|
twoje imię widnieje na mojej prywatnej liście marzeń zakazanych < 3
|
|
|
azywali ją dziwką, bo od zawsze wolała towarzystwo chłopaków . "tylko im można bezgranicznie ufać" powiedziała. gdybym nie wierzyła w przyjaźń damsko męską, już dawno skoczyłabym z mostu . / zaaczekajx3
|
|
|
`Czasami rano wstaję z łóżka pełna życia, podekscytowana, radosna, a czasami nie chce mi się wstawać... Czasami zaraz po przebudzeniu spędzam dwie godziny przed lustrem i pięć w łazience, a czasami spojrzę tylko raz, sprawdzając, czy jestem czysta. Czasami cały wieczór szykuję ubrania dopasowując te lepsze do najlepszych, a czasami wkładam to, co pierwsze nawinie mi się pod rękę. Czasami... A wiesz od czego to zależy? Od tego, czy Cię akurat w danym dniu mam zobaczyć.`
|
|
|
piętnaście po czwartej rano wszystko wydaje się możliwe. absolutnie wszystko. '
|
|
|
A może świadomie wybrałam tę miłość? Tę nieodwzajemnioną... przecież to jest prawdziwy romantyzm...
|
|
|
szła w tłumie roześmianych koleżanek.
|
|
|
zawsze byłam 'tą dziwną' , która za przyjaciół wybierała sobie ludzi z trudnym charakterem. tą która najwidoczniej lubi szczeniaków i ich brak dorosłości w pewnych kwestiach. tak, nikt nie powiedział , że jestem normalna. / veriolla
|
|
|
najpierw podoba Ci się - tylko tyle. później zauważasz , że obchodzi Cię to z kim gada , jakie ma koleżanki. kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się , że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. w końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. trwa to dość długo. jest oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. w końcu zaczynasz czuć , że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą , że to nie prawda. bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie , że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. cały ten proces tylko po to , by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną .//sinfulgirl91
|
|
|
|