|
skrzattt.moblo.pl
ten stan kiedy nie umie ukryć radości. uwielbiam. to szczęście które ma wypisane na twarzy. kiedy widzi mnie wśród tłumu.
|
|
|
ten stan kiedy nie umie ukryć radości. uwielbiam. to szczęście, które ma wypisane na twarzy. kiedy widzi mnie wśród tłumu.
|
|
|
żyje dla tych paru chwil spędzonych z nim. żyje dla tych kilku sekund kiedy on patrzy na mnie jak na ostatnią dziewczynę na świecie. żyje... na nowo odzyskując sens dzięki niemu.
|
|
|
parę lat wcześniej. bałam się potworów jak budziłam się w nocy. chowałam głowę pod kołdrą i udawałam, że mnie nie ma. wiesz... teraz najchętniej też bym tak zrobiła.
|
|
|
to jeden z tych dni kiedy szukam herbaty w lodówce.
|
|
|
najgorsze jest to, że nie dostrzegasz tego jak się od kogoś uzależniasz... jak ta osoba w jednej chwili staje się całym twoim życiem...
|
|
|
już nawet mój piesnie chce o Tobie słuchać.
|
|
|
wyprostowane włosy, a podczas deszczu drobne loczki, chude, lecz niedługie nogi, na rzęsach kilka warstw tuszu, na twarzy puder, ulubione, już nawet zdarte conversy, spodnie z dziurami na kolanach, szeroka bluza, leniwa, nigdy nie przychodząca na czas, wredna, mściwa, niezdecydowana, spontaniczna, mająca wciąż bałagan w swoim życiu - to cała ja. nie jestem idealna, ale doskonale czuje się w swoim ciele. / pepsiak
|
|
|
chuj z ludźmi, których kiedyś nazywałam przyjaciółmi, a okazali się największymi skurwielami. koniec z papierosami, koniec z piciem, koniec z pierdoloną miłością. zaczynam od nowa. potrzebuję tego, tych zmian. ponieważ nie mam komu, to obiecuję sobie - przetrwam. / pepsiak
|
|
|
chuj z ludźmi, których kiedyś nazywałam przyjaciółmi, a okazali się największymi skurwielami. koniec z papierosami, koniec z piciem, koniec z pierdoloną miłością. zaczynam od nowa. potrzebuję tego, tych zmian. ponieważ nie mam komu, to obiecuję sobie - przetrwam. / pepsiak
|
|
|
Motyle w moim brzuchu chyba mają ADHD;P
|
|
|
tak niedawno gadałyśmy o wszystkim. rzucała torbę w kąt i szybko biegła do mnie wciskając się na skrawek wolnej ławki. teraz już nic o niej nie wiem i sama nie mam ochoty, żeby dzielić się z nią moim szczęściem. nie wiem już jak z nią rozmawiać, a nawet jeśli próbuje to ucieka do nowych, dawniej znienawidzonych koleżanek. teraz już nie siada obok mnie. wybiera miejsce daleko i to im opowiada o swoim kolesiu, wyrwanym z naszej ulubionej kreskówki.
|
|
|
na lekcji historii lubiła siadać w ostatniej ławce przy oknie. szczególnie w takie deszczowe dni jak te. miala wtedy 45min tylko dla sb . bez gadania innych bez `dobrych rad` które w konsekwencji prowadzą donikąd . te minuty myślenia 2 razy w tygodniu pomagały jej trzymać się w tym beznadziejnym świecie. Nie mówie ze jakoś konkretnie ale chociaż lekko być w tej rzeczywistości, żeby nie było widać ze odstaje aż tak od tych otaczających jej `pseudo znajomych` . bo ona tak naprawde umiała radzić sb sama. chciała zeby inni tak myśleli bo wtedy przeciez sama moglaby w koncu w to uwierzyć..
|
|
|
|