 |
siedemnastolatka.moblo.pl
kocham Cię bardziej niż wszystkie inne rzeczy na świecie razem wzięte. Czy Ci to nie wystarcza?
|
|
 |
|
kocham Cię bardziej niż wszystkie inne rzeczy na świecie razem wzięte. Czy Ci to nie wystarcza?
|
|
|
|
Upragniona chwila, a jednak nie daje radości..
|
|
|
|
- Kochanie, jestem gruba! - powiedziała z rozpaczą.
- Wcale nie jesteś gruba... - zapewniał ją.
- Jak to nie jestem? Spójrz tylko na mój brzuch!
- Kocham Cię, dlatego dla mnie masz kaloryfer, a tutaj jedno, drugie i trzecie żeberko. - powiedział z uśmiechem na twarzy dotykając jej każdej kolejnej fałdki.
|
|
|
|
czemu nie odpowiadasz?
proste, bo Ciebie już nie ma..
odszedłeś odbierając, co najcenniejsze..
odebrałeś mi duszę..
nie umiem już nawet spojrzeć na tęczę,
wiesz dlaczego?
bo kojarzy mi się z marzeniami,
które nigdy się nie spełnią..
|
|
|
|
i nagle zrobiło się źle . po prostu źle . tak jak wtedy kiedy wyjechałeś tylko tysiąc razy gorzej . wtedy przynajmniej wiedziałam że wrócisz .
|
|
|
|
- Powiedz mi jakie są moje wady..
- serio chcesz wiedzieć?
- no.
- czasami jestem smutny, że tak wyglądasz.
- ... :| A chociaż coś ci się we mnie z wyglądu podoba?
- Nie coś, tylko wszystko. Po prostu przez twoje piękno mam wrażenie, że wszyscy faceci chcą mi ciebie zabrać.. ;*
|
|
|
|
nie miała już dość siły, by być sobą - dziewczyną, która jak wszyscy ludzie
na świecie, do szczęścia potrzebowała innych.
ale tych innych tak trudno zrozumieć..
|
|
|
|
Potrafisz sprawić, że ona poczuje się wyjątkowa?
Że przy Tobie będzie wszystko możliwe?
Bo tak robia faceci, kiedy im naprawdę zalezy.
|
|
|
|
Trzeźwość bywa obrzydliwa. Życie złudzeniami jeszcze gorsze.
|
|
|
|
- .. naprawdę mi na Tobie zależy. - ucięła nagle .
- Powiedziałaś .. że Ci na mnie zależy ? - uniósł szybko wzrok i wpatrywał się w nią oczami, które teraz zdawały się mieć barwę i wyraz jakich jeszcze nigdy w życiu Ona nie widziała.
- Nie. - odpowiedziała pospiesznie - chciałam tylko sprawdzić czy mnie słuchasz.
|
|
|
|
bo chyba za mocno wierzyłam w to że wrócisz.
w tym przypadku nawet minimalna nadzieja jest zbyt wielka.
|
|
|
|
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe...
|
|
|
|
Dodaj komentarz