|
sialalagggggg.moblo.pl
'Chcesz wiedzieć co czuje? Czuję ogromną pustkę wieczorami kiedy przypominam sobie nasze spacery samotność kiedy płaczę z byle jakiego powodu złość kiedy ktoś mówi o Tob
|
|
|
'Chcesz wiedzieć co czuje? Czuję ogromną pustkę wieczorami kiedy przypominam sobie nasze spacery, samotność kiedy płaczę z byle jakiego powodu,złość kiedy ktoś mówi o Tobie, ból kiedy opowiadają mi o Twojej nowej dziewczynie oraz smutek kiedy widzę jak bardzo dobrze radzisz sobie beze mnie.'
|
|
|
dni teraz wyglądają całkiem inaczej. już nie zaczynam ich od myśli o Nim. już nie dostaje smsa na dobranoc, już nie oglądamy razem filmów. jest o 360 stopni inaczej. nie wiem, czy tak naprawdę tego chciałam. wiem tylko, że ta decyzja była dobra. dowiedziałam się też, że dobra decyzja, nie zawsze musi być bezbolesna i nieść szczęście.
|
|
|
- Myślisz, że jeśli usiądę tutaj, w kącie, to nikt nie zauważy, że płaczę? - Ja będę wiedział. - Tylko dlatego, że Ci powiedziałam. - Ale ja nie chcę żebyś płakała.. - Bo musiałbyś mnie pocieszać, bo źle byłoby Ci z tym, że ja płaczę.. - Bo płaczesz przeze mnie.. - Ale płaczę dla siebie. To moje łzy i mój ból, więc skoro byłeś na tyle bezczelny aby stać się ich powodem, to daruj sobie tą skruchę.. - Nie płacz! - A więc nie kochaj mnie.. - Nie kocham. - To pozwól mi płakać..
|
|
|
Mało dla Ciebie znaczę, bo zawsze jestem obok. Na zawołanie. Nie boisz się, że kiedyś powiem "nie". Masz rację - nie powiem.
|
|
|
'Najpierw mówili: nigdy Cię nie skrzywdzę. I to już powinno być dzwonkiem alarmowym, bo przecież człowiek, który nie ma zamiaru skrzywdzić, tak nie mówi. No, czy jeśli spotykasz człowieka, to zapewniasz go od razu, że go nie zabijesz?
|
|
|
..i znów wstanę rano. pociągając tuszem rzęsy, powiem do siebie : jesteś gotowa, by ponownie się rozczarować.
|
|
|
On mi nigdy nie mówił, że mnie kocha, że mu się podobam, nie padły żadne zaklęcia. On mnie po prostu lubił. Był zwyczajnie miły, ale głupiej młodej dziewczynie to wystarczy. Resztę dośpiewa sobie sama.
|
|
|
Nienawidziłam satysfakcji, którą miał, gdy na jego widok nisko spuszczałam wzrok. Nienawidziłam, jak wywoływał we mnie zazdrość, kiedy dumnie maszerował z kolejną zdobyczą przed moimi oczami i jak rozpalał we mnie miłość, gdy się uśmiechał. Nienawidziłam tego, że wciąż go kochałam.
|
|
|
- dlaczego Ty ją tak traktujesz.? - niby jak.? - tak jakbyście się nigdy nie znali, jakbyś nigdy nie mówił ją jak bardzo kochasz, jakbyś nigdy nie oddał jej całego siebie. - po prostu przestałem udawać, to wszystko.
|
|
|
a wiesz, że wcale nie obchodzi mnie fakt, że teraz jesteś z nią, i to jej mówisz, jak bardzo kochasz.? że to na nią, patrzysz, tak jak kiedyś na mnie.? mój syndrom złamanego serca, chyba minął.
|
|
|
Chciałabym , żeby chociaż raz zebrało Ci się na te pierdolone sentymenty . Może , wtedy powiedziałbyś mi , że byłam choć trochę ważna .
|
|
|
perfekcyjnie potrafię oszukiwać własną podświadomość. szczególnie kategoriach 'wcale mi nie zależy', 'nic do niego nie czuje', 'sprawdzając co minutę sms'a wcale nie mam nadziei, że zobaczę jego numer na wyświetlaczu'.
|
|
|
|