miałam czasami takie dni. zwykle kolorowas i radosna ubierałam sie w mój kochany rozciagnięty sweter i nie malowałam sie. włosy sterczały mi w każdą stronę. w ten dzień pojechałam ostro. nawet do szkoły założyłam dres. mimo to na matmie kumpela z końca klasy napisała mi smsa 'ohh ,jestem taka szczęśliwa. nareszcie jestesmy razem!'. nie wyrobiłam. wstałam podeszłam do niej i na oczach wszystkich wydarłam sie' udław się tym szczęsciem! w dupe sobie go wsać tylko swoich idealnych pazurków sobie nie popsuj!' /seqqtember
|