pobiegła na pustą łąkę . wieczorem . jakoś się wyrwała z domu . zaraz wyjeżdżają na wakację . dwutygodniowe . za granicę . pełen wypas , mama całe 25 godzin będzie opowiadała o swoich chłopakach , tata będzie mówił o tym , jak to wszystkie mówiły mu , że mają zostać przyjaciółmi , brat będzie ją męczył bezsensownymi pytaniami . ukradła tacie szluga . zawsze to robiła , nie miała czasu na załatwianie całej paczki . tak było o wiele prościej . włączyła piosenkę , która do bólu kojarzyła jej się z nim . myślała o wszystkim powoli . wypaliła fajkę , piosenka się skończyła . wstała niezdarnie rozmyślając o dwuch tygodniach bez niego . bez jego oczu , głosu . podniosła wysoko głowę , szeroko się uśmiechnęła i wykasowała nutę z pamięci telefonu . wraz z ostatnimi słowami rapera i ostatnim zaciągnięciem się papierosem , skończyła się jej miłość , a wreszcie zaczęły beztroskie wakacje . / tymbarkoholiczka - zajebista talennciara x3
|