|
sempliklewe.moblo.pl
chodziłam po pokoju w kółko nerwowo obracając telefon w dłoni. ocierałam łzy które same wydobywały się spod moich powiek błagając by w końcu to gówno w mojej dłoni
|
|
|
chodziłam po pokoju w kółko, nerwowo obracając telefon w dłoni. ocierałam łzy, które same wydobywały się spod moich powiek, błagając by w końcu to gówno w mojej dłoni, które od godziny milczy - w końcu zawibrowało. szłam właśnie nalać sobie kolejną szklankę whiskey, gdy ekran zaświecił się, a telefon zawibrował.' w końcu,kurwa'-powiedziałam sama do siebie.'to koniec'-usłyszałam Jego obojętny głos w słuchawce. 'słucham?o co Ci chodzi?'- dopytywałam się. 'ja jestem śmieciem. zwykłym szczylem bez uczuć. nie zasługuję na Ciebie, a lada moment będę miał wyrok' - powiedział, nadal tym samym wkurwiającym, obojętnym tonem. oparłam się o parapet, nie mogąc złapać oddechu. nie byłam w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa. nagle usłyszałam sygnał rozłączenia rozmowy - znowu to zrobił, uciekł. znowu zostawił mnie, kolejny raz mówiąc, że moje życie z Nim nie ma sensu. a ja kolejny raz upadłam na ziemię, łamiąc się od wspomnień, i próbując wykrzyczeć, że będę Go kochać zawsze.
|
|
|
Żyję. Mam swój kawałek świata jak Ty. Tu gdzie przeplata się uśmiech, smutek, wiara i łzy. Tu gdzie staram się być nikim więcej niż jestem. Pozy dla pozorów zaliczam do przestępstw I niekoniecznie jaram się tym, co podsuwa mi wzrok.
|
|
|
`. pozwól mi cofnąć czas, by naprawić wszytsko, czego teraz żałuję `.
|
|
|
"Tęsknota"
Kiedy Twój wzrok jest skierowany na mnie
Drżę patrząc również na Ciebie.
Wtedy czuje, że żyje,
Serce mi szybciej bije,
W głowie myśli związane z Tobą,
Moją podporą, moją opoką.
Jestem uzależniona od dotyku Twych ust,
Chce tego więcej, teraz, już.
Kiedyś miałam Ciebie,
Czułam się jak w niebie.
A teraz kochany mój?
Cierpienie, tęsknota, ból.
Dlaczego to się tak potoczyło?
Dobrze nam przecież razem było...
Lecz swoje błędy zrozumiałeś,
Teraz straciłeś, a wcześniej kochałeś.
Jednak nie jesteśmy już razem : ty i ja,
A miłości w naszych sercach już nie ma.
|
|
|
Nasze kłótnie ? Te drobne zdarzały się dosyć często, wręcz codziennie. Potrafiłyśmy się obrażać o wszystko. Byłyśmy wobec siebie bardzo zaborcze. Tylko ja i ona, nikt więcej. Byłyśmy razem praktycznie 24h. Razem w szkole, razem po niej, spędzałyśmy u siebie noce. Wystarczył jeden telefon, abym rzuciła dla niej wszystko- ona dla mnie także. Robiłyśmy dla siebie naprawdę dużo. Większe konflikty rozwiązywałyśmy od razu : jeden esemes ' o 18 tam gdzie zawsze, mała ' . Zawsze godziłyśmy się przy fajce i piwie. To ja byłam przy niej, gdy zerwał z nią chłopak. To ja biegałam do apteki po test ciążowy. To ja pocieszałam ją po stracie dziadka. Gdy zostawili ją wszyscy, dla nich była nikim, to ja przy niej byłam. To ja zostawiłam dla niej wszystko i wszystkich, odrzuciłam resztę przyjaciół i zostałam tylko z nią. A teraz ? Teraz, mijając się na ulicy, nie pada nawet krótkie ‘ siema ‘ . Tak jakbyśmy się nigdy wcześniej nie znały.
|
|
|
-Cześć dziewczyny ..
-Y , cześć.
-Co tam.?
-A nic , deszcz.
-Co tak siedzicie , w deszcz.?
-Y , jakby Ci to powiedzieć.. Bo jest deszcz..
|
|
|
Przyjaciele nie oczekują od ciebie,
że będziesz idealny.
Tak naprawdę,
są niezmiernie zaskoczeni,
gdy okazuje się, że taki jesteś.
|
|
|
mówisz na ulicy "Ejjj Ty .!" nie odwróci się.. A powiedz
"Ejj chuju .! " a odwróci się każdy
|
|
|
Cieszyły ją małe bzdury,
przyjemności małych chwil.
Cieszyły ją uśmiechy
i księżyc na niebie..
|
|
|
Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić .
|
|
|
Mała królewna nadal marzy, że książę z bajki po nią wróci...
|
|
|
nie zmieniam się, nawet jeśli ktoś mówi Mi, że jestem dziwna. że mam własny styl. że żyję na swój sposób. że czasem próbuję oszukać Boga, albo stawiam sobie zbyt trudne zadanie. ludzie patrzą na Mnie z góry i potrafią ocenić Mój charakter. plotkują, zazwyczaj nie znając faktów. są też Ci, którzy we Mnie nie wierzą i całe życie czekają, aż w końcu podwiną Mi się nogi. znam też takich, którzy z góry zakładają, że coś Mi się nie uda. Mój sukces jest dla Nich porażką, a Moje życie będzie dla Nich odwieczną walką.
|
|
|
|