|
schizzy.moblo.pl
popełniłeś zbyt wiele błędów a ja miałam zbyt wiele argumentów.
|
|
|
popełniłeś zbyt wiele błędów, a ja miałam zbyt wiele argumentów.
|
|
|
zaspałam. pierwsza matma. z najgorszą nauczycielką w tej głupiej szkole. uszykowałam się i wyszłam . pierwsza lekcja ostatnim piętrze. obok miałeś religię . wyszedłeś zmoczyć gąbki . zapatrzona w telefon wpadłam w Ciebie. uśmiechnąłeś się słodko i powiedziałeś ' nie dość, że nie widziałem Cię przed pierwszą lekcją, martwiłem się o Ciebie, to jeszcze teraz wpadasz we mnie pisząc z kimś- nie ze mną. oj skarbie..' dokończyłam pisać i spojrzałam na niego maślanymi oczkami dając mu buzi. przerwał nam twój telefon. dostałeś sms'a ode mnie. napisałam w nim ' znowu zaspałam. przez Ciebie. śniłeś mi się. ' uśmiechnął się głupio po chwili dodając ciche ' kocham Cię'.
|
|
|
są we mnie sprzeczności, których nie potrafię zmienić i nie zmienię.
|
|
|
dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać, ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach.
|
|
|
znajdę go, na pewno. przyjdzie czas na miłość i dla mnie.
|
|
|
Co ty od niego chcesz? Żeby ci codziennie róże przynosił, nie spóźniał się, był punktualny, przyjeżdżał po ciebie, robił sto tysięcy niespodzianek, był miły, kochany, romantyczny, żeby cię zabierał na długie i romantyczne spacery, żeby nie zapominał o tobie, i żebyś zawsze przy nim czuła się kochana. Przecież to tylko facet. Da się ich kochać tacy, jacy już są, i to jest w nich takie słodkie, a tego swojego ideała wyrzuć na śmieci i zapomnij.
|
|
|
mimo mocy rozumu nie umiemy pokonać strachu przed samotnością. dusi nas makrokosmos, tracimy życia ostrość, psuje nam go pozorna wolność.
|
|
|
powiedzieli mi, że wyglądamy razem tak jakbyśmy z każdą sekundą kochali się coraz bardziej
|
|
schizzy dodał komentarz: |
7 grudnia 2012 |
|
a co byś zrobił gdybym podczas naszej rozmowy wstała i bez słowa wyjaśnienia wyszła? pobiegłbyś za mną? złapałbyś mnie za rękę i powiedział żebym została? przytuliłbyś mnie i przeprosił? i byłoby jak dawniej? nie sądzę.
|
|
|
jego spojrzenie było figlarne, czułe, pełne pragnienia.. te jego przejrzyste oczy, szeroko otwarte. pełne czegoś, czego pewnie nigdy nie zrozumiem.
|
|
|
oprzyj mnie niespodziewanie o ścianę, otocz swoimi ramionami i powiedz, jak bardzo mnie pragniesz.
|
|
|
|