|
scarydolly.moblo.pl
Budząc się przy Tobie przed 6 rano nawet zmęczenie mi nie przeszkadza.
|
|
|
Budząc się przy Tobie przed 6 rano nawet zmęczenie mi nie przeszkadza.
|
|
|
"Bo mam zajebistą dziewczynę to twoja wina że chcica non stop."
|
|
|
Sobotni wieczór spędzamy razem pijąc wódke i wino na urodzinach mojej mamy, jesteś w rodzinie, raduje się patrząc jak bardzo Cię lubią. Dziś budzimy się wspólnie, nie chce nam się nic, tylko leżymy i wpierdalamy, ciesząc się, że mamy siebie.
|
|
|
Spotkanie z nim potrafi rozchmurzyć nawet deszczowy dzień.
|
|
|
Nareszcie piątek. Jak zawsze odliczanie minut na ostatniej matematyce i radość, że znowu jest weekend, czyli czas który spędzę z Tobą. Nawet czekanie godzinę na przystanku nie sprawia, że się wkurzam, bo przecież jadę do Ciebie. I znowu mnie przytulisz i znowu poczuję, że jesteś blisko.
|
|
|
Bo on jest od kilku miesięcy tą najważniejszą osobą w moim życiu, a dlaczego? bo to on, jako jedyny ma do mnie nieziemską cierpliwość, on daje życiu sens, bo dzięki niemu mam dla kogo żyć i to przy nim za każdym razem czuję się tak jak nigdy wcześniej.
|
|
|
Wiesz na czym polega związek? Na kłóceniu się i godzeniu, na wytykaniu błędów, dążenia do jednego celu, na bliskości fizycznej jak i psychicznej. Na pójściu na pełnen ogrom kompromisu, na zaufaniu i lojalności i przede wszystkim na szczerosci.
|
|
|
Kumpel od wypalenia blanta i obalenia flaszki. Kumpel do gadania całymi godzinami i płakania ze śmiechu. Oboje jesteśmy wybuchowi, ale wiemy, że zawsze będziemy tymi swoimi ziomkami. Skąd ta pewność? Widziałam jak płacze, chociaż znam ten jego twardy charakterek, zbierałam go, kiedy zgonował i powiedzieliśmy sobie wiele przykrych słów, a mimo to ciągle jesteśmy razem. Kocham go.
|
|
|
Puk, puk. Proszę, wejdź. Położysz się obok? Pod moim kocykiem jest cieplutko. Może napijesz się herbaty z czarnej porzeczki? Łap rogalika! Twój ulubiony, croissant z masłem. W domu czuję się tak bezpiecznie. Cieszę się, że przyjdziesz. Tak właściwie, już na Ciebie czekam. I będziesz. Znowu wtulę się w Ciebie jak mała dziewczynka, zawsze będę czuła się tak przy Tobie. Może zasnę, zmęczona dzisiejszym dniem, albo wręcz przeciwnie, będę pełna energii. Cholernie tęsknię. Prawie umieram, ale wytrzymam. Muszę, bo tak cholernie Ciebie kocham. Z całej siły. Każdym fragmentem ciała i zakamarkiem duszy. Wracaj Kochany, bo szaleję.
|
|
|
Jego wielkie, czekoladowe oczy, mówią prawdę o Nim. W nich zauważysz, ile tak naprawdę przeszedł. Ma pełne wargi i ciemne, brązowe loki. Jest idealny. Nerwus. Często doprowadza mnie do łez, bądź denerwuje do granic wytrzymałości, ale każda chwila szczęścia wynagradza mi dwie smutku. Potrafi być romantyczny. Łapie mnie, gdy potykam się o rozwiązane sznurowadła i odprowadza do domu, bo wie, że boję się ciemności. Jest kochany, ale i wredny. Lubi wódkę i pali szlugi. Nikt nie całuje tak jak On. Delikatnie, ale i namiętnie, czasami brutalnie ale lubię gdy taki jest. Mimo wad, kocham Go nad życie. Zabija mnie i przytrzymuje przy życiu. Jest wszystkim.
|
|
|
"Zdejmę ubranie połóż swoje na nie albo nie." ♥
|
|
|
|