Jakiś czas temu wymarzyłam sobie baśniowe życie. Zwykłe infantylne marzenie każdej dziewczynki. Śliczny książę, śliczna księżniczka. Im jestem starsza bajka zaczyna być coraz bardziej brutalna. Książę nie kocha już swojej księżniczki. Zdradza ją na prawo i lewo, bije. Księżniczka zaczyna pić, nienawidzi księcia, chce umrzeć. Im dalej drążę tą historię tym bardziej wydaje mi się ona scenariuszem na moje życie, które dawno, dawno napisał mi los.
|