|
Co postanowileś napisać bo nie masz walentyny na poniedziałek? wszystki sie już na Tobie poznały i doskonale wiedzą jak je sprytnie chcesz wykorzystać. Nic z tego bejbe, nie chce Cie znać.
|
|
|
Teraz chcesz wrócić? Teraz przypomniało Ci się, że istnieje, kocham i cierpie? teraz?! Teraz to się pocałuj głęboko w swoje egoistyczne cztery litery ;)
|
|
|
Nie wiem z jakiego powodu mi na Tobie tak cholernie zależy ;** ; (
|
|
|
No kurwa dziękuje w chuj za taką miłość, była tania, błyskawiczna i cholernie bolesna ;( !
|
|
|
Pamiętasz te wieczory na przystanku ? Picie piwa, opalanie Twojego kumpla z fajek bo miał dobre ;] Te wygłupy, oświadczanie się sobie, tańczenie krakowiaka, dogadywanie sobie, przepraszanie, uciekanie, rzucanie w śnieg ? Ja chce jeszcze raz, ja chce cofnąć czas.
|
|
|
Nie chce z Tobą być, za dużo o Tobie wiem, za dużo razy mnie zraniłeś. Chce tak poprostu od czasu do czasu zadzwonić i zapytać co tam u Ciebie.
|
|
|
Ja chce tamte wieczory. Te wspólne łażenie po działkach ogrodnych i smakowanie wszystkich jabłek. Te przytulania się, podziwianie księżyca, rozmowy. Chce Ciebie
|
|
|
Siedziała sama w domu, przed komputerem ze słuchawkami w uszach, otwierając tymbarka. " Dzisiaj wieczorem? " - pfff. dzisiaj wieczorem to ja będę obżerała się czekoladą na osłodę życia. Nadeszła 20. Miała zamiar położyć się i włączyć jakąś żmudną komedie romantyczną. Ktoś zapukał do drzwi. - Pewnie ciocia przyszła sprawdzić czy jeszcze żyje. Otworzyła drzwi w rozciągniętej koszuli i starych dresowych spodniach. Nikogo nie było, leżała tylko maleńka karteczka z napisem " Chodź tam gdzie zawsze. Czekam" - jasne, jasne już lece, pomyślała, zamykając drzwi. Usiadła na kanapie kalkulując roztrzepane myśli. -Może jednak pójdę? Nie, po co? Nie mogła usiedzieć na tyłku. Zarzuciła za dużą kurtkę brata i pobiegła na ławkę za parkiem. Nikogo już nie było. Wstała, rozejrzała się i zaczęła wyć. - Ej mała, czego płaczesz? - Albo mi sie wydaje albo... Aaaa! Myślałam, że mnie wystawisz. - To ty byś wystawiła mnie. Czekam już wieczność. Przytulili się do siebie i usiedli na ulubionej ławce. Było warto
|
|
|
No i co? Wydaje Ci się, że możesz sobie tak pomiatać dziewczynami? Wydaje Ci się, że jesteś jakimś bogiem z fajnym motorem i kupą kasy? Że każda Cie chce, bo jesteś mega przystojny? Masz racje, wydaje Ci się.
|
|
|
Jezu człowieku weź ogarnij.
|
|
|
|