|
sandy96.moblo.pl
Wiesz co.? Kiedyś słyszałam że jak bardzo się czegoś pragnie mocniej niż czegokolwiek innego marzysz o tym i co dzień prosisz o to Boga to to marzenie może się spełnić.
|
|
|
Wiesz co.? Kiedyś słyszałam że jak bardzo się czegoś pragnie, mocniej niż czegokolwiek innego, marzysz o tym i co dzień prosisz o to Boga to to marzenie może się spełnić.? A wiesz jakie jest moje największe marzenie.? Byś był ze mną, kochał mnie i wspierał każdego dnia. Byśmy byli razem . To moje marzenie.
|
|
|
I czy nie potrafisz zrozumieć tego jak ta dziewczyna Cię kocha? Jak podąża za Tobą wzrokiem kiedy pojawiasz się na horyzoncie? Nie widzisz tego?
|
|
|
Był bezczelny i arogancki. Zawsze musiał postawić na swoim. Miał wiele wad, których Ona nie chciała widzieć. Dla niej był idealnym facetem. Ale po mimo tego, jaki był, jak wiele osób krzywdził swym zachowaniem, jaki miał styl bycia, kochała go. Był dla Niej wszystkim. Całym życiem. K:*
|
|
|
Tylko On potrafi Ją ranić non stop. Bez żadnych piepszonych wyrzutów sumienia. Nie przejmuje się tym, że Ona przez Niego cierpi. Że codziennie wymierza Jej cios prosto w serce. Po prostu ma na to wyjebane
|
|
|
Czy wiesz jakie to uczucie, gdy ukochana osoba wyznaje Ci miłość? Kiedy możecie spacerować przez miasto razem, trzymając się za ręce? Kiedy wreszcie możesz mieć go przy sobie i zasypiać z uśmiechem na twarzy bo wiesz, że On Cię kocha, że Cię nie zostawi, że zawsze będzie przy Tobie? Spoko, Ja też nie wiem.. :[
|
|
|
Siedząc na ławce pod blokiem doszła do wniosku, że to wszystko nie ma sensu. To do czego dążyła przez te wszystkie dni, tygodnie, miesiące, a nawet i lata, to nic. To się nie liczy. Wszystko na marne. Czego by nie robiła, jak bardzo by się starała, On Jej i tak nie zauważy. Jest mu obojętna.
|
|
|
nadal mam takie dziwne uczucie w gardle kiedy pomyśle o tej nocy. tak dokładnie tej, kiedy płakałam nie raczej ryczałam sama nie wiem z jakiej racji. przecież nie okazałeś mi nic takiego po czym mogła bym wnioskować że między nami może być coś więcej niż tylko przyjaźń z dzieciństwa. a jednak. tak było miałam wrażenie że patrzysz na mnie w indywidualny sposób i że ja się tylko liczę w tych momentach spędzonych razem. z tego co widzę to grubo się myliłam. przepraszam.
|
|
|
Kiedy ciało A specjalnie ignoruję ciało B, po kilku tygodniach starania ciało A robi to samo. Obydwa ciała oddalają się od siebie udając że się nie znają, a tak naprawdę nie ma dnia by o sobie nie myśleli. Mijają tygodnie, a potem miesiące, po których dochodzi do nich że zachowują się jak dzieci. Ale wtedy jest już za późno. Nie wiedzą jak to wszystko odkręcić. Zatracają się, łudząc się że to przecież nie ich wina. Pragną siebie oby dwoje, ale jednak kilka nieszczęsnych metrów dzieli ich. Nie wiedzą co zrobić, aż w końcu rozchodzą się w swoje strony. Potem do ciała A dochodzi że ciało B, czuło to samo i na odwrót. Śmieją się z własnej głupoty zalewając żałość w alkoholu. Tak, to jest miłość XXI wieku. Pełna uczuć, ale niespełniona. Ukryta.
|
|
|
po raz kolejny gdy widzę spadającą gwiazdę, jedyną osobą w moich myślach jest on i to, czy też w tej chwili spojrzał w niebo i pomyślał właśnie o mnie. K:*
|
|
|
Człowiek może i uczy się na błędach, ale jeśli kocha, to wciąż popełnia jeden i ten sam - ufa, choć już tyle razy się zawiódł...
|
|
|
to zachody słońca dają mi nadzieję. to własnie one pokazują mi życie z lepszej strony. radosne, pełne szczęścia. dlatego właśnie kiedy odechciewa mi się żyć, siadam do okna i wpatruję się w nie aż do momentu kiedy to na niebie nie pojawi się żadna gwiazda. widząc je wiem, że czeka mnie wiele zajebistych rzeczy.
|
|
|
wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. zakochała się w nim. przypadkowe przeznaczenie. ♥
|
|
|
|