|
sandrulenka.moblo.pl
brakuje mi tych wieczorów tych rozmów do drugiej tego jak płakałam ze śmiechu potrzebuję Twojego głosu żeby nie było już tej ciszy. Ciebie mi brakuje.
|
|
|
brakuje mi tych wieczorów, tych rozmów do drugiej, tego jak płakałam ze śmiechu, potrzebuję Twojego głosu, żeby nie było już tej ciszy. Ciebie mi brakuje.
|
|
|
nie sztuką jest uśmiechać się, gdy w życiu wszystko idzie dobrze. sztuką jest odnaleźć uśmiech, gdy nic się nie układa.
|
|
|
straciłeś, mój szacunek. moje zaufanie. wszystko to co najważniejsze. bo fakt, że Cię nadal, kocham, nie ma tu nic, do rzeczy
|
|
|
najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić - nieraz na zawsze.
|
|
|
wszyscy mężczyźni są tacy sami, mają tylko różne twarze, żeby można było ich rozpoznać.
|
|
|
stale robię coś czego potem żałuje, co i rusz potykam się i upadam, a następnie popełniam kolejny skandaliczny błąd, o wiele razy za dużo mi coś nie wychodzi i się poddaje, notorycznie okłamuje sama siebie. no cóż jestem kobietą, cierpiącą w dodatku.
|
|
|
każde szczęście ma swoją datę ważności.
|
|
|
okazywanie uczuć do niego, to jak schylenie głowy przed katem. a ja od dzisiaj wolę być żywą suką, niż martwą romantyczką.
|
|
|
nigdy niczego nie żałuj. zrobiłeś coś dlatego, że w danym momencie bardzo tego chciałeś
|
|
|
tak. przyznaje się, nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. nie ma dnia, w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie. a to wszystko przez to, ze jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko..
|
|
|
Potrzebuję, kogoś, do kogo będę mogła zadzwonić, o czwartej nad ranem i zacząć, przeklinać, na życie, płacząc z bezsilności, a on, nie rzuci słuchawką, tylko wyciągnie, mnie na spacer, w piżamie, boso, po śniegu, w ramach pocieszenia.
|
|
|
Nie pytaj co u mnie.Wolałabym już dzisiaj nie przeklinać. Nie lubię, kiedy wspomnienia rzucają mi się na szyję. Nie lubię w sobie tego całego sentymentu choć alkoholu nie dotykam ciągle budzę się z kacem.Odwróciłeś mi niebo do góry nogami. skomplikowałeś mój jakże poukładany świat. I choć potrafię pływać to utonęłam w jego błękitnych oczach. Ze skurczem żołądka i tuszem pod okiem. I nie mogę nic. Bezsilnie przywiązana do niego uczuciem.
|
|
|
|