|
sa.y.moblo.pl
ja nie umieram ja wchodzę w życie.
|
|
|
sa.y dodano: 31 stycznia 2011 |
|
-ja nie umieram
-ja wchodzę w życie.
|
|
|
sa.y dodano: 31 stycznia 2011 |
|
miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. tak bardzo się stała, żeby to minęło. ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, jego pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. nie udało się. owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać...;*
|
|
|
sa.y dodano: 21 stycznia 2011 |
|
wybuduje wysoką wierzę, ubiorę piękna sukienkę. kupię hektolitry ulubionego tymbarka do tego cukierki o smaku truskawek. zamknę się na klucz i będę czekała na księcia. ;D [cukierkowataa]
|
|
|
sa.y dodano: 20 stycznia 2011 |
|
Poczuć uczucie,
Zasmakować nicości,
Usłyszeć milczenie,
Poznać nieznane,
Zobaczyć niewidoczne,
Uwierzyć w niedorzeczność-kochać.
|
|
|
sa.y dodano: 20 stycznia 2011 |
|
|
|
sa.y dodano: 20 stycznia 2011 |
|
-ale on już Cię zaczarował.
-myślisz?
-a nie?
-no może trochę.
-trochę? kobieto, przecież Ty cały czas o nim mówisz.
-ale ja go nawet nie znam.
-no i sama widzisz... czary.
|
|
|
sa.y dodano: 20 stycznia 2011 |
|
dziś kolejny raz..
szłam ulicą..
i jak bym cie widziała...
|
|
|
sa.y dodano: 20 stycznia 2011 |
|
Widzę, że nie potrafisz już bez niego żyć. Już za późno. Związek ze mną byłby dla ciebie zdrowszy. Nie byłbym twoim narkotykiem, tylko twoim powietrzem, twoim słońcem.
Kącik moich ust wygiął się w smutnym półuśmiechu.
-Wiesz, że nawet kiedyś tak o tobie myślałam? Że jesteś moim słońcem, moim osobistym słońcem? Odganiałeś dla mnie chmury.
Westchnął.
-Z chmurami sobie radzę, ale nie mogę walczyć z zaćmieniem.
Przyłożyłam mu dłoń do policzka. Czując na skórze mój dotyk, zrobił wdech i przymknął powieki. Przez minutę wsłuchiwałam się w miarowe bicie jego serca."
|
|
|
sa.y dodano: 20 stycznia 2011 |
|
(...) -Wiesz, temu jednemu mężczyźnie chciałabym dać, tak zwyczajnie, tak najzwyczajniej w świecie - jak podarek imieninowy czy urodzinowy - całe moje życie. Bez reszty.
Chciałabym być z nim i podróżować z nim, i czekać na niego wtedy, kiedy nie mógłby mnie ze sobą zabierać.
Chciałabym dla niego utrzymywać dom w czystości i robić zapasy na zimę, kompoty, konfitury, marynować grzyby, kwasić ogórki, butelkować szczaw, pomidory, kisić kapustę Í inne wspaniałości. Chciałabym mu zrobić na drutach albo na szydełku długi długi ciepły szalik i ciepły sweter, i ciepłe rękawiczki, i ciepłą czapkę, i bardzo ciepłe skarpety, i w ogóle.
Bo to tak jest, że dla siebie, owszem, można coś tam zrobić, ale dla drugiego człowieka to już można coś niesamowicie pięknego zrobić, wszystko. Wszystko, i, czy ja wiem... może jutro zgaśnie słońce, przecież może; albo nam je przesłoni,na zawsze, jakiś straszny potworny grzyb... Przeciec może.'
|
|
|
sa.y dodano: 19 stycznia 2011 |
|
'Obudził ją sms. Napisał on. Uśmiech pojawił się na jej twarzy . Jednak znikał w chwili czytania wiadomości "słuchaj.. nie mogę tak dalej" ee.. co się dzieje ? "..ja.. ja już cię nie kocham ! nigdy nie kochałem" coo ? Po tym wszystkim co przeżyli on nie kocha ? jak może. Przecież byli idealną parą. Każdy zazdrościł im tej 'miłości'.. planowali przyszłość.. chcieli zbudować biały dom mieć psa i gromadkę dzieci. a on tak po prostu pisze, ze jej nie kocha ?! .. Dziewczyna wyłączyła telefon. Zawalił jej się świat. wszystko co było dla niej najważniejsze straciło sens. I co teraz ? Wyszła z domu cała zapłakana. Łzy spływały wraz z jej ciemnym tuszem .szła trzęsąc się, nogi jej się uginały ale szła. Poszła w miejsce gdzie chodzili razem. Nad jezioro. usiadła i przed jej oczami przewijały się wszystkie wspólne chwile. Pierwszy pocałunek ? Pierwsze "kocham cię" .. nie wytrzymała. Wskoczyła do wody. Nie przeżyła. On tymczasem wysyłał jej sms "Prima aprilis kochanie :*"
|
|
|
sa.y dodano: 19 stycznia 2011 |
|
|
|
sa.y dodano: 19 stycznia 2011 |
|
chodzi o szczyptę szaleństwa.
|
|
|
|