Kupiłam tymbarka pisało 'tęsknie ze tobą'. Wybuchnełam śmiechem i wurzuciłam kapsel w krzaki. Na następny dzień weszłam do szkoły spotkałam go a on zamiast powiedzieć
Kupiłam tymbarka, pisało 'tęsknie ze tobą'. Wybuchnełam śmiechem i wurzuciłam kapsel w krzaki. Na następny dzień weszłam do szkoły, spotkałam go,a on zamiast powiedzieć mi 'cześć' powiedział, że już tak nie może, że za mną tęsknii.. Popłakałm sie.
I tu nie chodzi nawet o to czy się gniewam. nie gniewam się... ja tylko czuję się jak oszukane dziecko ,któremu obiecali lizaka, a potem mu go pokazali i powiedzieli że nigdy go nie dostanie .