|
rozentuzjazmowanasiwa.moblo.pl
Nie zostawiaj tego którego kochasz dla tego który Ci się podoba. Bo ten który Ci się podoba odejdzie do tej którą kocha. prawda kurwa szczera prawda!!
|
|
|
Nie zostawiaj tego, którego kochasz dla tego, który Ci się podoba. Bo ten, który Ci się podoba odejdzie do tej, którą kocha. - prawda, kurwa, szczera prawda!!
|
|
|
Nie ma to jak wieczorna rozmowa telefoniczna z dziadkiem. Jako jeden jedyny potwierdza moje zdanie o moim braciszku. I jako jedyny myli moje imię ze swoim : ) - Nigdy nie podejrzewałam, że można mieć spoko dziadka, a jednak. Jak wymyślać chytre plany przeciwko memu bratu, to tylko z NIM : ) Wniosek? Mając kogoś bliskiego przy sobie, mam pewność, że nic mi się nie stanie. ; *
|
|
|
Kolejny słoneczny dzień, promienie padają prosto na moje niebieskie oczy. Fizyka. W klasie zaledwie kilkanaście osób. Seba rozwesela wszystkich. Tylko mi jakoś nie jest do śmiechu. Pytasz czemu?! A jak myślisz? … Masz w tym swój wielki udział. Przecież zawsze chciałeś mieć wpływ na moje życie. Szkoda tylko, że to działa w złą stronę. Tęsknię… Kocham Cię. Doprowadziłeś mnie do tego stanu. Myślę – nie potrzebnie. Zapomnę, obiecuję || rozentuzjazmowanasiwa
|
|
|
uwielbiam to, jak biegnę za piłką i czuję satysfakcję, ze nikt nie może mi jej odebrać ; )
|
|
|
oddycham już tą wiosną, tylko moją wiosną.
|
|
|
poczuła Jego oddech na swoim karku. odwróciła delikatnie głowę spoglądając w Jego prześwietlone tęczówki. w świetle słońca, wyglądały jeszcze bardziej niezwykle niż zazwyczaj. zaczęła bawić się kosmykiem swoich platynowych włosów, nie odrywając wzroku od Jego pochłaniającego ją doszczętnie spojrzenia. delikatnie zbliżał się do niej. czuła tylko swoje kołaczące serce, które oddawało odgłosy jak wirująca pralka. modliła się o to, aby zaraz się nie obudzić. błagała Boga o to, aby chwila która właśnie trwała nie okazała się snem. poczuła Jego chłodną dłoń na swoim biodrze. zaczął przesuwać opuszki swoich palców coraz wyżej. uśmiechnął się do Niej zalotnie i zaczął delikatnie rozpinać guzik za guzikiem, jej bluzki. wiedziała czego od Niej wymaga. zdawała sobie sprawę, że jeżeli nie spełni Jego żądania, nie może liczyć na żadne nawet z plastikowych uczuć. zacisnęła wargi i dała mu w twarz. pokonała uczucie jakim do Niego pałała. szacunek do samej siebie był dla Niej istotniejszy od miłości.
|
|
|
Z dedykacją dla kochanego przyjaciela – Denisa. < 3 ! Bo nikt nie dał mi tyle ciepła i radości co On. Jest moim oparciem w życiu. Kocham Cię Czubie, i to jak potrafisz o mnie dbać, nie tylko od święta ;- *
|
|
|
Myślisz, że możesz mieć wszystko? Ja mam, mam najcenniejszy skarb na świecie. Przyjaciół! Oni są zawsze przy mnie, w każdym momencie mego życia. Mimo tego, że czasem się kłócimy, to ja zawsze im wybaczę. To się nazywa PRZYJAŹŃ.
|
|
|
Drogi pamiętniku! Tego wieczora odprowadzałam Heńka do domu. W drodze powrotnej wpatrywałam się w ZAJEBIŚCIE PIĘKNE niebo. Zobaczyłam ją, spadającą gwiazdę. Niby nic, niby taki mały punkcik pośród miliona jaśniejących gwiazd, ale poprawił mi humor! Do końca dnia byłam najszczęśliwszą dziewczyną pod Słońcem, mimo tego, że tydzień temu prysnął sen o nim. Nadal pamiętam.
|
|
|
odpaliłam szluga roztrzęsiona. podniosłam wzrok na kumpelę. - jakim On jest chujem! wiesz, wszystko zajebiście, nie? szczęśliwi byliśmy. szwendanie się wieczorami, wspólne noce, niezapomniane pocałunki. ta, nawet mi powiedział, że mnie kocha. uwierzyłabyś? widzisz, a ja się nabrałam. naiwna byłam, wiem, wiem. tylko to jest chore, rozumiesz? cała ta pieprzona miłość! ta małolata zrobiła jedno ahh i już się przyczepił do Jej biustu. ale chuj, mam wylane... a właściwie, chciałabym mieć. wciąż mi na Nim zależy tak bardzo. - wyrzuciłam z siebie, wściekła, płacząc już na dobre.
|
|
|
|