|
robaczek3218.moblo.pl
Wiesz jak ciężko jest walczyc z każdym nowym dniem każdej nocy modlic sie o bezpieczny spokojny sen. Bez nadzieii i bez szans spojrzeć w karty mówiąc pas = RYSIEK RIEDEL
|
|
|
Wiesz jak ciężko jest walczyc z każdym nowym dniem,każdej nocy modlic sie o bezpieczny spokojny sen. Bez nadzieii i bez szans spojrzeć w karty mówiąc pas =>RYSIEK RIEDEL
|
|
|
bywają dni, które mogą zmienić wszystko na lepsze. taa, ale bywają dni, które mogą zmienić wszystko na gorsze. /beautymetafora
|
|
|
czy jeszcze komuś przeszkadzan że słucham PIH
|
|
|
Uczucia do drugiej osoby...nie powinno się mierzyć w ilości łez wylanych po jej stracie... //vataxd
|
|
|
nie wiedziałam czemu nagle świat szarość swą zmienił w tysiące barw pomyślałam ze to chyba jest cud ziemia osunęła mi się z pod stup
|
|
|
Nauczyli nas regułek i dat,Nawbijali nam mądrości do łba,Powtarzali,co wolno,co nie,Przekonali,co dobre,co złe.Odmierzyli jedną miarą nasz dzień,Wyznaczyli czas na pracę i sen.Nie zostało pominięte nic,Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć... // awesome8
|
|
|
ta nadzieja że czas sie jeszcze da cofnąć;(
|
|
|
Na zakurzonych półkach rysować uśmiechnięte buźki. ;3 //igyy
|
|
|
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest, albo jej nie ma.//robaczek3218
|
|
|
zostawił ją. samotną pośród tego burdelu uczuć i słów. dzięki niemu ona teraz nie żyje. zaćpała się. wzięła paczkę papierosów, wino, które kupili rodzice na ich rocznicę i największy koszyk leków, które matka wzięła ze szpitala, do przekatalogowania. usiadła na brzegu jeziora, które nazywali jeziorem niespełnionych marzeń. nie wiedziała czemu ale zaczęła płakać. przecież to miał być koniec. wzięła jednego papierosa, zapaliła i zaciągała, się najmocniej jak umiała. wtedy, kiedy zaczęła popijać już wszystkie te leki które, połknęła jedne za drugimi, przybiegł on. zrozpaczony zabrał jej cały ten syf i zaczął płakać. nie nawidził siebie za to co jej zrobił. umierała na jego rękach. dostrzegł pozostałości po lekcah. bez zastanowienia, zabrał ją do szpitala, było za późno... dwie godziny po tym wszystkim rozbił się. rodzicom zostawił tylko wiadomość; kochałem ją.to wszystko moja wina i ja też muszę umrzeć. wybaczcie mi. i proście jej rodziców żeby mi wybaczyli///robaczek3218
|
|
|
|