|
relentless.moblo.pl
„Good friends are hard to find harder to leave and impossible to forget.” Dobrzy przyjaciele są trudni do znalezienia trudniejsi do opuszczenia i niemożliwi do za
|
|
|
„Good friends are hard to find, harder to leave, and impossible to forget.”
Dobrzy przyjaciele są trudni do znalezienia, trudniejsi do opuszczenia, i niemożliwi do zapomnienia.
|
|
|
Spotkać Cię to cud
Pytam tylko: czy chciał tego Bóg?
Ale co mi tam - ja pragnę Cię, Lecz
Spóźniła miłość się, spóźniłaś się
|
|
|
Te mile przewijają się
Tak jak ludzie, którzy zostawiają w jakiś sposób swoje "witaj"
Słyszałem, że życie jest przereklamowane
Ale mam nadzieję, że polepszy się jeśli będziemy nadal iść
|
|
|
"Upadków i porażek swoich – też nie żałuję
Wypitych flaszek, tego też nie żałuję
Się Szukało wrażeń tego też nie żałuję"
|
|
|
Gdy w sercu twym zagości czerń
I kłuje tak miłości cierń
I dusi już toksyczny tlen
I nikt nie wybudzi z koszmaru
Kiedy nastanie dzień
Gdy ból odejdzie jak zły sen
Z dala od energetycznych hien
I nikt już nie będzie czuł żalu
|
|
|
bakam bakam pod zielonym godłem
faka faka faka śle ci jak masz problem
|
|
|
wszystko płynie wszystko płynie wszystko płynie znów
na próżno rozpamiętywać to co dawno pokrył gwóźdź
|
|
|
"..Wszystko płynie sukinsynie,
co hejtujesz głupia suko,
zaliczam kolejny progres,
Ty kolejne łóżko dupą.."
|
|
|
czas płynie wolno, życie piękne jest jak sen
|
|
|
Pamiętam był taki klip, T-Love,
każdy miał uśmiech przyklejony na twarz,
rano wstać, prawą nogą zacząć marsz
Vademecum skauta ,Lady Pank
Ideał życią, Himilsbach i Maklak,
etykiety butelek ulubiona czytanka.
Na twarzy kobiety, jej tapety nie chcę poznać.
Z plastiku podniety, ja tu mówię o emocjach,
Widzę więcej, to moim przekleństwem,
misjonarz w małżeństwie,
przy zgaszonym świetle,
chamsko, namiętnie,
sińce po seksie,
paznokcie na mym ciele żłobiły mapę uniesień,
Epitety to tantiemy za nasz wybór-pasja,
nie ma takiej rzeczy, która zabroni nam latać,
kiedy lecisz to szeregi próbują cię złapać.
To nie kraj tandety, tylko pochwała średniactwa
|
|
|
A wyglądał tak niegroźnie, jak trujący bluszcz
|
|
|
Wy kurwy, nie rozumiem sam skąd to we mnie
Lepiej zejdź mi z drogi, pókim dobry, bo uklękniesz
Pogrążam się w imię ognia, kiedyś mnie opuścił
Wymawiałem sam twe imię, tam pośród czeluści
Jedyne co znam, to tylko w ranach sól
Ten słodki ból, ten piękny ból
|
|
|
|