|
rebelliousprincess.moblo.pl
Możesz mieć wszystko ale podejdź obojętnie. No bo jeśli kogoś chcesz to nigdy go mieć nie będziesz. Demon
|
|
|
|
Możesz mieć wszystko, ale podejdź obojętnie. No bo jeśli kogoś chcesz to nigdy go mieć nie będziesz. / Demon
|
|
|
No i kurwa zrobiłam z pokoju rezerwat, tylu żubrów to nawet w Puszczy Białowieskiej nie mają.
|
|
|
Bawiąc się na imprezie, miałam być spokojna, nie awanturować się a tym bardziej nikogo nie pobić. W końcu Jemu to obiecałam.. Zawszę byłam zazdrosna, o jakąś laskę która klei się do mojego faceta, wiedziałam że żadna nie może przejść obok niego obojętnie. Zmęczona, poprosiłam kumpla żeby poszedł mi po drinka i wyszedł na taras, powiedział że musi już iść, ale załatwi mi jakieś towarzystwo. Poznałam Kacpra , bardzo miły chłopak siedzieliśmy dobrą godzinę obserwując gwiazdy i rozmawiając. Nagle padło pytanie "Jesteś z kimś ?" Ja zaglądając do pomieszczenia zobaczyłam własnie mojego przystojniaka, który liże się z jakąś blond lalką, "Już nie " wyjąkałam i wyszłam.. Słuchając z daleka o czym gada "mój były chłopak" z Kacprem usłyszałam tylko "zawaliłeś stary" /rebelliouspincess
|
|
|
Ja nie jestem wyjątkowa, jestem zimną i wredną suką i wiem o tym . /rebelliouspincess
|
|
|
Tak jestem jebnięta , siedzę i ryczę do komputera ze szczęścia i z bólu. Cieszę się że jest przy mnie ktoś taki jak ty, kto zawszę znajdzie jakiś pozytyw w tym wszystkim, kto natarczywie będzie mi wpierał że jest inaczej niż sądzę, a po jakimś czasie przekonuję się że jednak miała rację, ktoś kto jest niezależnie od wszystkiego, ktoś kogo życzę każdemu z was, bo takich przyjaciół jak ona jest bardzo mało. Ania ;** (idiotki trzymają się razem < 3:*" /rebelliouspincess
|
|
|
|
, pokaż , że Ci zależy albo nie zawracaj mi dupy .
|
|
|
|
Pamiętasz te czasy kiedy kłótnie spowodowane były tym, że jakiś rówieśnik zajebał Ci łopatkę ? Teraz gówniarze w wieku osiem - dziewięć lat kłócą się o fajki. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|
Radzę Ci się nie zbliżac do niego, suko. To jest mój typ. [bez_schizy]
|
|
|
Samą wiarą, nie cofnę zimnych słów i tego że Ciebie już nie ma . /rebelliouspincess
|
|
|
Powiedz mi tylko, za co ty mnie kochasz ? Czemu akurat mnie ? Przecież na świecie jest milion lepszych ode mnie - ' Dlaczego Cię kocham? Bo jesteś inna niż te miliony a nawet biliardy dziewczyn, tylko ty potrafisz, zawładnąć nade mną całkowicie, tylko Twoje "weź nie pij, bo się obrażę" przeraża mnie tak strasznie, Przecież pamiętasz ? Od kupę czasu staram się o Twoje względy -No właśnie, wtedy mówiłeś że to,że jestem obojętna sprawia, że tak Cię do mnie ciągnie. Teraz chyba za łatwo Ci to poszło. -Nie kochanie,teraz wiem że mam obok siebie, to co od zawszę chciałem i teraz inni mogą mi tego zazdrościć, tak jak ja zazdrościłem Bartkowi . -Weź wyluzuj, przecież znasz tyle piękniejszych dziewczyn ode mnie . -Dla mnie liczy się piękność wnętrza . /rebelliouspincess
|
|
|
Nic, nie mówiła, poszła do kuchni, robiąc mi moją ulubioną kawę, usiadła naprzeciwko mnie i płakała .. "Znów problemy przez Adriana ? " zapytałam spoglądając jak trzęsą się jej ręce i coraz bardziej unosi się płaczem.. "Prosił tylko by przekazać Ci że Cię kocha, wyszedł wieczorem i do tej pory nie wrócił, nikt go nie widział, nie wiadomo gdzie jest, co z nim.. Powiedział tylko że przeprasza i poprosił mnie właśnie o to.." Zamilkłam, przytuliłam ją tak jak zawsze ona przytulała mnie, gdy miałam wszystkiego dość .. "Jakoś to się ułoży , pamięta pani ? Zawszę tak mi pani mówi.. Na pewno nic mu nie jest, wszystko się wyjaśni, ja jestem obok.' /rebelliouspincess
|
|
|
Budząc się, wiedziałam że coś jest nie tak,mój sen który widzę z mgłą, dokładnie nie wiem o co w nim chodziło, wiem że był w nim on, bardzo dużo płaczu, chwyciłam za telefon, sprawdzając czy przywitał mnie słodkim sms" Wstawaj kochanie ;* ". napisał, lecz nie to, co zawszę. "Wiem, wiem że teraz będę dla Ciebie nikim, wiem ze nie powinienem pisać tego w sms tylko z Tobą porozmawiać, jednak tak będzie lepiej. Odchodzę i mam nadzieję że kiedyś mi to wybaczysz" łzy stanęły mi w oczach, Jak on mógł mi to zrobić ?! Może znów się zajebał i pisał głupoty, a dziś nie będzie niczego pamiętał.. Bałam się strasznie, szybko się ogarniając wyszłam do przyjaciółki , żeby o tym zapomnieć i nie myśleć tak dużo o tym z nadzieją że wszystko się wyjaśni.. Po drodze zadzwonił do mnie telefon, aż dziwne bo dzwoniła do mnie Jego matka "Przyjdź do nas szybko, proszę" . Wchodząc widziałam płaczącą kobietę, która niecierpliwie pali papierosa za papierosem "Dzień dobry Pani, o co chodzi?" zapytałam.. [cz1]
|
|
|
|