 |
realist.moblo.pl
haha normalnie pisane dokładnie o mnie. :D
|
|
realist dodał komentarz: |
3 lipca 2011 |
realist dodał komentarz: |
3 lipca 2011 |
realist dodał komentarz: |
24 czerwca 2011 |
realist dodał komentarz: |
23 czerwca 2011 |
 |
Pokłóciliśmy się. Krzyczałam, że to wszystko nie ma sensu, ta cała zabawa w bycie razem. Mówiłeś, że damy radę , że przetrwamy wszystko. Wtedy powiedziałam szeptem, cała zapłakana, że to tak, jakbym cię poprosiła o gadającego słonia - nierealne i wybiegłam. Wieczorem, leżałam na kanapie, skacząc po kanałach. Usłyszałam dzwonek do drzwi - pizza - pomyślała. - Wreszcie. Podeszłam do drzwi i Cię zobaczyłam. Trzymałeś w ręku pluszowego słonia. Nacisnąłeś na guzik i słoń zaczął nawijać. - objeździłem każdy sklep w mieście, więc jak teraz sobie zażyczysz gadającego lemura to się zabije - powiedziałeś, a ja uśmiechnęłam się, wciągając cię do środka. / realist
|
|
realist dodał komentarz: |
19 czerwca 2011 |
 |
lubię wakacje, ferie albo zwykłe weekendy, wtedy nie zadreczam się 'co by było gdyby..', tylko zakładam swój ulubiony dres, zwiazuje wlosy, siadam przed kompa i przelewam moje myśli w wordzie, albo śpie do południa, zapominając o sniadaniu, ba! zapominając o całym swiecie. / realist
|
|
 |
szłam przez miasto, kiedy zobaczyłam jego, idącego z kumplami. przechodziłam koło nich, mając nadzieję że powie mi to zwykłe głupie 'cześć'. a on co ? zamiast mnie przywitać czy zagadać. zagwizdał i powiedział do kumpli 'niezła dupa'. miałam ochotę mu przyjebać, tyle czasu byliśmy ze sobą, tyle przeszliśmy, tyle przez niego cierpiałam. a on zwyczajnie mnie nie poznał ! / realist
|
|
 |
Grała na lekcji wf w kosza. Tą lekcje miała razem z jego klasa. Jej drużyna wygrywała. Ale co spojrzała na Niego, siedzącego na ławce, to On momentalnie odwracał wzrok. Wiedziała, że patrzył się na nią. Biegła, kozłując piłka. Spojrzała na Niego, patrzył się. Straciła panowanie nad piłka, która przeleciała tuż nad jego głową. A ona sama wpadła na niego. Chciała od razu wstać, ale przytrzymał ja. Spojrzała na niego pytającym wzrokiem. W odpowiedzi usłyszała : 'kiedyś powiedziałaś , że jak cię złapie, to będziesz tylko moja. Wtedy odebrałem to jako żart. Ale wiesz.. Nie puszczę Cię dopóki nie zgodzisz się na spotkanie. Dziś o 17, tam gdzie kiedyś' . Zaczęła się do niego uśmiechać, pomimo tego, że kiedyś ja olał. / realist
|
|
 |
'my' nie dzieli się na trzy. / realist
|
|
 |
Ten koleś ? Taak, znam go, znam go bardzo dobrze i bardzo długo. Wiesz on kiedyś taki nie był, miał przeogromny szacunek do dziewczyn, nawet do tych które nie miały go dla samej siebie. Był takim współczesnym 'gentelmanem' cholernie czułym i cholernie opiekuńczym. Miał swoją pannę, dziewczynę którą kochał na zabój, i której pokazywał to każdego dnia, zachowywał się jak jakiś pieprzony ideał. Zrobiłby dla niej wszystko, oddałby życie dla maniury, która po pewnym czasie go wyjebała, sprzedała i w końcu zniszczyła.To właśnie dlatego teraz jest jaki jest i postępuję w ten a nie inny sposób. To od tamtych wydarzeń 'dziewczyna' to dla niego synonim przedmiotu, który można wykorzystać, który można zużyć w jedną noc. I mimo tego że większość go znienawidziła dla mnie wciąż jest jak brat i trudno mi słuchać w spokoju że ma opinię 'dupka'. / realist
|
|
 |
Stali razem na moście patrząc tępo w wodę, jak gdyby miała im powiedzieć co dalej zrobić. Nie odzywali się do Siebie słowem bo żadne z nich nie wiedziało od czego zacząć. Nagle ona się odezwała zaczęła mówić mu o tym jak przez niego cierpi, ile musi przeżyć i jak wiele musiała znieść. To był pierwszy raz gdy przy nim płakała, kiedy zobaczył ją taką słabą z smutną twarzą a nie tą szczęśliwą. A on uklęknął przed nią wziął jej rękę i powiedział jej że kocha ją najmocniej na świecie. Znowu dała się nabrać.. / realist
|
|
|
|