|
rastucha.moblo.pl
dziwny stan... taki chaos myśli.. wiekszość zaufanych osób i ich plotki.. czy jego wersja. ?
|
|
|
dziwny stan... taki chaos myśli.. wiekszość zaufanych osób i ich plotki.. czy jego wersja. ?
|
|
|
wczorajszy dzień stał się rozgoryczeniem.
|
|
|
Kiedy zauważyłas, że go kochasz? Kiedy po spojrzeniu na niego w szkole, na rynku, gdziekolwiek moje serce biło dwa razy szybciej, kiedy kładłam się spać był moja ostatnią myślą, a rano budziłam się, przypominając sen, w którym był głownym bohaterem. Kiedy kończyliśmy rozmowę na gady czy tam telefon nie potrafiłam sie za pierwszym razem pożegnać, kiedy brakowało mi go po pięciu minutach już gdy wracałam ze spotkania z nim.. kiedy zajarzyłam że w każdym momencie moge GO stracić.
|
|
|
Nic, nigdy nie bolalo bardziej jak pozegnianie z facetem, ktorego kocham ponad wszystko, ktory jest dla mnie calym swiatem.
Dla ktorego oddycham, smieje sie, dla ktorego staram sie zyc w tym calym ogarniajacym mnie syfie.
Do tej pory pamietam jak mocno mnie objal. Dobrze tez pamietam jego ostatnie slowa. "trzymaj sie mała, widzimy sie nie długo" Pamietam kazda sekunde spedzona razem, kazdy usmiech, kazda lze, przede wszystkim klotnie.
Cholernie ciezko wstawac i zasypiac z mysla, ze nie ma Cie . Ciezko jest zrobic cokolwiek, przeciez bez serca nie mozna funkcjonowac.
// zakochana aleksaaaaandra tworzy !
|
|
|
a teraz Mała podnieś się z podłogi, rękawem jego bluzy otrzyj łzy i unieś kąciki swych ust dla tych, dla których Twój uśmiech jest tak długo wyczekiwanym gestem, a do tego najcudowniejszym. cokolwiek by nie mówili, jakkolwiek przez zazdrość ludzie chcieliby zniszczyć Twe marzenia i życie, sama najlepiej wiesz kim jesteś, znasz swą wartość i nie poddawaj się przez słowa tych, którzy tracąc sens własnego istnienia próbują zabrać go również Tobie. otaczają Cię ludzie, którzy bez względy na konsekwencje swego czynu obroniliby Cię, nawet jeśli mieliby poświęcić życie i ucierpieć, pomimo tego co by Ich czekało, uwierz mi, że byliby gotowi ochronić osobę, która znaczy dla Nich coś ponad granice możliwości.
|
|
|
jak to powiedział pewien 24- latek pokazałam, że mimo tak młodego wieku zachowuje się CZASAMI jak dorosła, zrozumiałam, że nie warto płakać po kątach i siedzieć cicho tylko dlatego, żeby nie zrobić nikomu przykrości, zmieniłam się bardzo, ze spokojnej poukładanej dziewczynki stałam się szczerą, wredną nastolatką i zrozumiałam, że nie powinno się zmieniać tylko dlatego, że ktoś cię nie akceptuje taką jaką jesteś, poznałam się na kilku osobach i dzięki nim teraz wiem, że nie powinna się każdemu ufać. dziękuję wam kochani za wszystko, za to, że jesteście
|
|
|
może byś poznał jej twarze dwie, wczoraj głęboka czerń dzisiaj biel.
|
|
|
a kiedy w końcu zrozumiała, że musi odpocząć od niego, bo będzie coraz ciężej.. on był jeszcze bardziej kochany :)
|
|
|
Cała się trzęsła. Nie wiedziała co robi. Nie słyszała nic, prócz powtarzanych co chwile trzech dzięków, które nasilały się z każdą powtórką. W jej głowie przewijała się tylko jedna myśl. Nie umiała się opanować. Ciągle myślała co teraz ma zrobić. Nie potrafiła nawet podnieść kubka, zbyt mocno jej ręka i pozostałe części ciała drgały ze strachu i świadomości że straciła go na długi, długi czas.
|
|
|
Przeglądała stare foldery kiedy nagle natknęła się na ich wspólne zdjęcia.Łzy pojawiły się na jej policzkach.Włączyła na cały regulator 'ich' dawną piosenkę.Wróciły wspomnienia.Przypomniała sobie jak pachniał,jak ją dotykał,jego głos śpiewający 'W Twoje ramiona mocno wtulone zawsze będę kochał Cię i gdy uciekniesz mi gdzieś za Tobą będę biegł'.Nie wytrzymała.Wybiegła z domu,udała się do parku na ich wspólną ławkę.Ich podpis zmył deszcz.'Podobnie było z naszą miłością' pomyślała.Położyła się na ławkę,a w jej głowie była tylko jedna scena w której powiedział jej że to koniec.Była na granicy wytrzymałości.Łzy same spływały jej po twarzy pomimo jej woli.Chciała być twarda,cholernie potrzebowała tego faceta,ale nie chciała tego przyznać nawet samej sobie.Nagle ujrzała przed sobą dobrze znane jej naje.Powędrowała wzrokiem w górę.To był on.'Co Ty tu robisz?' spytała cała roztrzęsiona.'To samo co Ty. Tęsknię' powiedział i ucałował ją w czoło. /moje
|
|
|
jak płakać, to tylko przez niego.
|
|
|
|