|
rastaaga.moblo.pl
Wszędzie będzie mi dobrze jeśli będę z Tobą... nigdzie nie będzie mi dobrze jeśli Ciebie tam nie będzie...
|
|
|
Wszędzie będzie mi dobrze, jeśli będę z Tobą... nigdzie nie będzie mi dobrze jeśli Ciebie tam nie będzie...
|
|
|
Z Miłoscią jest jak ze zgubiona rzecza, gdy jej szukamy to jej nie ma, gdy przestajemy nagle sie pojawia i jest piekniejsza od wszystkich ktore byly.
|
|
|
Nie szukaj ideału, bo ideałów nie ma. Znajdź kogoś, kto zdenerwuje Cie jak nikt inny. Kogoś, czyj dotyk sprawi, że odlecisz do innego świata. Przy kim nie będziesz chciała niczego udawać...
|
|
|
Prosiaczek:
Puchatku, jak się pisze "miłość"?
Puchatek:
Tego się nie pisze, to się czuje.
|
|
|
Mówią, że kiedy rodzi się człowiek - z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części.
Jedna część trafia do kobiety, a druga do mężczyzny. Sens życia polega na odnalezieniu tej drugiej połowy. Połowy swojej własnej duszy...
|
|
|
mówili mi to dobry chłopak, krzywdy Ci nie zrobi. Może i to był dobry chłopak ale krzywdził tak cholernie moją duszę i serce. A teraz teraz jestem szczęśliwa bo pojawiłeś się Ty, i nie potrafisz krzywdzić ani duszy ani serca, Ty umiesz je leczyć mój Aniele.
|
|
|
Co chcesz na urodziny?... nic!.... jak to nic?... no nic to co chciałam to dostałam!... a co chciałaś?... Ciebie skarbie, ty jesteś moim najlepszym prezentem jaki kiedykolwiek dostałam, nie od kogoś lecz od życia.
|
|
|
Cześć kochanie dzwonię żeby Cię tylko usłyszeć, i tylko po to, a kochasz mnie?... kocham.... ty mnie naprawdę kochasz. no przecież mówię Ci kocham cię z całego serca a nie dla przyjemności.
|
|
|
A gdy już wrócisz, to usiądę Ci na kolanach, oprę moje dłonie na Twoich ramionach i będę całować Twoją twarz. Kawałek po kawałku. Obiecaj mi, że mnie nie rozbierzesz, zanim skończę.. /ooomalinowooo
|
|
|
niebo i gwiazdy dla Ciebie, cały malinowy świat i po co jak i tak nie kochasz mnie tak....?....
|
|
|
Myślisz o mnie czasami?... Tak myślę cały czas!... a dlaczego?.....dlaczego a jak myślisz?....nie mam pojęcia... moja droga bo cię kocham!
|
|
|
Mój Anioł co wieczór Pierze skrzydła w pralce Zawiesza je troskliwie Nad kuchennym piecem Na gwoździu wbitym w ścianę Wiesza aureole I tak bardzo po ludzku Włosy czesze przed lustrem Rano wstaje jak wszyscy Wkłada strój roboczy Dzwoni z budki do Boga I kłóci się o czyjeś jutro A gdy wraca zmęczony Od drzwi pyta o obiad I zagląda do garnków Całując mnie w ramię. /ooomalinowooo/
|
|
|
|