Szukając niebieskiego długopisu w szufladzie znalazłam głęboko schowaną walentynkę od ciebie. Przeczytałam najbardziej widoczne, niewyraźne słowa: ,,Kocham Cię". Łzy pociekły po jeszcze zmarzniętym policzku. Mimo tych kilku łez czułam wielką dumę. Czułam się bardzo dobrze, że nie pozwoliłam ci kolejny raz mnie okłamać. Wzięłam walentynkę, wrzuciłam do pieca i uśmiechając się leciutko patrzyłam jak twoje słowa płoną... /rapova22
|