|
rainbowoftheheart.moblo.pl
http: www.youtube.com watch?v=jID68GKccfA
|
|
|
po cichutku zamknęła oczy. uspokoiła oddech. zasnęła. po to, by obudzić się ze łzami w oczach, bo śniła o nim...
|
|
|
uderzyłeś mnie po raz pierwszy. o jeden raz za dużo. teraz to ja skopię ci tyłek, a potem powiem, że dobrze się bawiłam. niech boli...
|
|
|
pozwól, że opowiem ci o pewnej znajomości, która trwa choć nie jest pewna swej przyszłości. Jednak pozwala mi pisać teksty o miłości prawie tak intensywne jak kolor jej paznokci. xD
|
|
|
Ah wy moje doopy :* dziękuję za wczoraj za te piękne akcje, za policje, za szkołe i wogóle :* i dziękuję za dzisiejszego kaca, podeszwe w pysku, zaczerwienione oczy, ból głowy i całej reszty ;*** Kocham! :******
|
|
|
Czasem ciężko podążać za swoim sercem,
ale łzy nie znaczą, że przegrywasz, każdy jest posiniaczony.
|
|
|
prawie odłożyłam prawdziwą siebie na półkę...
|
|
|
ostatnimi czasy zbyt często sięgam po piwo gdy powinnam sobie radzić, ostatnio też zbyt wiele palę papierosów, gdy palone powinny być nadzieje.
|
|
|
Możemy spróbować jeszcze raz,
rozpocząć naszą miłosną historię,
która będzie świeciła promieniem z naszych serc
i przyniesie nam z powrotem długo straconą chwałę
z tego jakim być.
Kochanie, ty i ja
na pewno byliśmy dla siebie przeznaczeni.
|
|
|
Boże, czasem mam wrażenie, że masz mnie w doopie! Czemu doświadczasz mnie tak strasznie jakbyś chciał zrobić ze mnie świętą? Codziennie widzę cierpienie na ich twarzach. Czuję, że jeden mały błąd może pogłębić zapach śmierci. Nieprzespane noce stały się moim udziałem. Czuwanie nad ich oddechem... Najważniejsze byś chwil pare dobrze pobawił się, czyż nie? ;(
|
|
|
jeśli naprawdę nie ma innego wyjścia, i musimy się rozdzielić, puścić swoje dłonie, skierować się w przeciwnych kierunkach - dobrze. tylko nie zapominaj. wspomnij czasem mój śmiech, to, jak czule mnie łaskotałeś, zakładałeś kosmyk moich włosów za ucho i jak zaciskałeś swoje palce pomiędzy moimi. nie zakopuj mnie gdzieś na dnie wspomnień, w najciaśniejszym kącie serca. i choć niewątpliwie wszystko w środku rozpadnie mi się w drobne kawałki - pozwolę Ci odejść, lecz spójrz czasem w niebo, kiedy księżyc będzie lśnił pełnią, i szepcz pod nosem moje imię. usłyszę. sercem.
|
|
|
|