Dzisiaj godzina 16:12 przyjechali koledzy: Kristek, Łysy, Adrian, Marcin, jakiś jeszcze ;D naćpani . ! Wyszła mama i się uśmiechnęła a Kristek nagle: - Dzień dobry pani.! Czy mogę pani córkę porwać do koleżanki.? - jebnął smajla.! _ Nie- odpowiedziała stanowczo mama. - No mamo .!- skrzywiłam się. A ona no dobrze idź tylko punt 20 masz być w domu. Jęknęłam i poszliśmi ;D buch za buchem, zgubiłam 4 fifki i 1 rozbiłam przez przypadek. Ehh; / ;D Nie ma to jak spacer z BFF ;D.!
|