|
puchatkowaaa.moblo.pl
Kiedy znikasz kiedy Ciebie nie ma w powietrzu czuję czegoś mi brakuje.
|
|
|
Kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie ma, w powietrzu czuję, czegoś mi brakuje.
|
|
|
Są czasem takie dni, że nic tylko płakać. Real story.
|
|
|
I modlę się, żeby znalazł się na tej ziemi ktoś, kto da Ci tyle ciepła ile ja miałam dla Ciebie i będzie patrzył w Twoją stronę z taką miłością, jaką ja widziałam w Twoich oczach patrzących na mnie.
|
|
|
W głębi duszy tak sobie marzę, że to sen. Że za chwilę obudzę się w Twoich ramionach, otrę łzy po koszmarach i znów zobaczę Twój uśmiech. W głębi serca chce żeby te uśmiechy pewnych siebie osób mówiących że dobrze zrobiłam, zniknęły i okazały się być złudzeniem. Tak naprawdę wciąż chce przytulać Cię i słuchać Twojego głosu. Los jednak obraca wszystko o 180 stopni i to wizja nas razem jest snem. Rzeczywistość jednak rani. Bezlitośnie rani.
|
|
|
- Dobrze, że od niego odeszłaś. Teraz korzystaj z wolności.
- Już zdążyła mi się znudzić ... to właśnie miłość.
|
|
|
Nie mam do Ciebie żalu o zabranie kilku miesięcy życia - były dobre. Nie mam też pretensji o wylane łzy, bo towarzyszą one każdemu rozstaniu, jeśli człowiekowi zależy. Nie obchodzą mnie też pieniądze wydane na prezenty dla Ciebie, Twój uśmiech zwrócił trzykrotność tego co wydałam. Nie drażni mnie już też wspomnienie, że na wiadomość o rozstaniu wzruszyłeś ramionami. Nie chce Twoich wyjaśnień, próśb, czułych słów, namiętnych spojrzeń, ani pocieszenia. Jest jednak rzecz, która nie daje mi spokoju. Oddaj moje serce chuju.
|
|
|
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.
|
|
|
Jakich użyć słów do opisania uczuć? Chcę zamieszkać w Twoich ramionach i nie ruszać się już nigdzie. Ale to odległe marzenia. Ch**owe uczucie.
|
|
|
I chociaż jestem tu teraz sama, bez Ciebie, to nadal jesteś w mojej głowie. Twój uśmiech i błysk w oku nie pozwalają się uwolnić od miłości.
|
|
|
- obiecałaś, że nie odejdziesz. -obiecałeś, że nie pozwolisz mi odejść.
|
|
|
pytasz mnie co widzę w lustrze. twarz. zmęczoną twarz. nie ma w niej już tej dziecięcej radości i już nie promienieje jak dawniej. jej już nie ma. mnie już nie ma.
|
|
|
patrze w kalendarz i boję się jutro wstać. co przyniesie nowy dzień? walkę mamy już zaliczaną do codziennych obowiązków.
|
|
|
|