|
przytulona.do.niego.moblo.pl
A potem bym Go przytuliła.Najmocniej jak tylko bym mogła by poczuć Jego ciepło zapach Jego tak mocno aby zapamiętać ten moment jak najdłużej się da by wciąż karmił mni
|
|
|
A potem bym Go przytuliła.Najmocniej jak tylko bym mogła,by poczuć Jego ciepło,zapach,Jego, tak mocno aby zapamiętać ten moment jak najdłużej się da, by wciąż karmił mnie on, każdego dnia,bym nie umierała z pragnienia powrotu do Niego, bym nie była wygłodniała tamtych chwil,lecz bym rozkoszowała się nimi, by słońce zdawało się jaśniej świecić,bym miała powód do uśmiechu nawet ,gdy jest źle.Nie. Nie jestem gotowa by mi Go zabrano.
|
|
|
Spotkali się i przylgnęli do siebie czując, że znaleźli to rzadkie połączenie doskonałego człowieczeństwa
i ideału płci przeciwnej, którego pragnęli, ale którego zarazem tak bardzo się obawiali.
|
|
|
Przynieś mi, wietrze, zapach.
Jego zapach mi przynieś.
|
|
|
Kocham, kiedy nie mogę zasnąć w nocy, ponieważ rzeczywistość jest nareszcie lepsza od moich snów.
|
|
|
Czasami łapałam Go na tym, że przygląda Mi się z boku, uśmiechając się łagodnie jakby sama moja obecność była dla Niego największym skarbem.
|
|
|
W tym zapatrzeniu wydał jej się nagle bardzo bliski, jakby znała go całe życie i zawsze na niego czekała.
|
|
|
najbardziej uwielbiam patrzeć Ci w oczy i uśmiechać się do Ciebie, wtedy kiedy Ty uśmiechasz się do mnie i Twoje oczy wpatrują się w moje.
|
|
|
I mogę przysiąc, na wszystkie świętości, że z nieba padał brokat, nie śnieg, gdy nasze usta znalazły się w niebezpiecznie słodkiej bliskości.
|
|
|
Dałam Ci coś, czego nikt wcześniej nie miał, czego nikt wcześniej nie słyszał - drganie mojego żywego serca.
|
|
|
Dziwne było to, że w tym samym momencie zaczęliśmy robić to samo.. myśleliśmy o tym samym i czuliśmy to samo.
|
|
|
Wiesz, ześwirowałam. Stwierdziłam, że byłabym zdolna oddać wszystkie pary moich butów za jeden Twój uśmiech.
|
|
|
Pokochałam go zdając sobie sprawę, że kiedyś może odejść zostawiając pustkę w moim sercu. Był pierwszym mężczyzną, którego pokochałam licząc się z konsekwencjami rozstania. A jako jedyny został.
|
|
|
|