"I znów rozczarowanie szlochem dusisz ból naraz, serwujesz piekło, szumi mi w głowie uśmiechasz się lekko, czujesz pulsujące skronie, ponownie toniesz, idziesz na dno, to koniec."
znowu nic nie umiem na jutro. w ogóle bezsensu to wszystko. muszę odpocząć. przemyśleć. wziąc się w garść. choć i tak z góry zakładam że mi się nie uda. bo życie jest bezsensu.