|
primitivna.moblo.pl
jednak miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. wręcz przeciwnie zawsze jest niepokojem polem bitwy ciągiem bezsennych nocy podczas których zadajemy sobie mn
|
|
|
jednak miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości.
|
|
|
Nic nie jest w stanie w pełni zastąpić tego ciepła, które daje wtulona w Ciebie ukochana osoba.
|
|
|
Chciałabym poznać go na nowo. Codziennie z uśmiechem otrzymywać od niego wiadomość, choć wcale na nią nie czekałam. Poznawać zalety i wady, charakter. Zakochać się w jego uśmiechu, oczach. Podziwiać za to co robi dla swoich przyjaciół, za to jak spełnia swoje marzenia. Chciałabym znów czuć się jak wtedy, kiedy nieśmiało mówiliśmy do siebie słodkie słówka. Pierwsze kłótnie. Właśnie tak chciałabym, zacząć to wszystko od nowa.
|
|
|
Dziwne, nie? Ludzie przychodzą, zostają na chwilę albo dłużej. Kreują nasz charakter, wmawiają nam miłość. A później tak bez większych lub mniejszych powodów walą nasze zaufanie na pysk i odchodzą. Akurat wtedy, kiedy Ty zaczynałeś wierzyć, że życie jest piękne. Pasowałby tutaj słowa: "takie jest życie", ale ono wcale takie nie jest - tacy są ludzie!
|
|
|
wiesz, że tak musiało się potoczyć, że to jedyne logiczne wyjście z tej sytuacji. iednak w żaden sposób nie możesz się z tym pogodzić. każdej nocy analizujesz wszystkie zdarzenia. przewijasz je w głowie niczym stary film, klatka po klatce zapisując na kartce swoje błędy. gdy kończysz nastaje świt. na niezapisaną i mokrą od łez kartkę padają pierwsze promienie słońca. to nie Twoja wina, ale nadal czujesz, że mogłaś zrobić więcej niż zrobiłaś.
|
|
|
najgorzej jest wtedy, gdy musisz uśmiercać swoje uczucie.
|
|
|
czasami najlepszą rzeczą, jaką można zrobić, jest zburzenie wszystkiego i rozpoczęcie od nowa.
|
|
|
bywają momenty kiedy trzeba powiedzieć 'koniec' a miłość nie ma tu nic do powiedzenia. na początku boli - nawet bardzo, brakuje Ci tych rozmów, uśmiechów, gestów, słów które wywoływały na twarzy uśmiech. możesz płakać, nikt Ci tego nie zabroni. to nie oznaka słabości a tego, że naprawdę się kochało. po jakimś czasie, może tygodniu, miesiącu czy roku nie będziesz już opłakiwać każdego wieczoru a z uśmiechem na twarzy wspominać pierwszy pocałunek, pierwsze "kocham" z jego ust, gęsią skórkę kiedy przejechał ciepłą dłonią po zimnej skórze. wiesz dobrze, że to uczucie nigdy w Tobie nie umrze ale nauczysz się z tym żyć. spotykasz go kiedyś z żoną, dwójką dzieci - będzie szczęśliwy. i wtedy poczujesz, że tak po prostu musiało być.
|
|
|
Bądź silna, wytycz granice, nie ufaj ludziom, bo i tak cię wykorzystają, kiedy tylko odkryją twoją słabość. Nie płacz. Płacz czyni cię bezbronną i nieodporną na ciosy. Tracisz wyrazistość. Nie okazuj złości. Przez złość przemawia bezsilność. Nie bądź zbyt wylewna, radosna, entuzjastyczna, bo kiedy spadniesz, bardziej zaboli. A zatem graj. Tylko gra sprawi, że zachowasz siebie.
|
|
|
nie, nie kocham go ale myślę o nim często.
|
|
|
żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było, to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem, może nie jednym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych.
|
|
|
czuje, że z czasem staniesz się dla mnie kimś cholernie ważnym.
|
|
|
|