Zostawił ją. Podobno znalazł lepsza, ładniejszą, zabawniejszą. Wieczorem położyła się do łóżka i płakała. Wspominała jak im kiedyś było dobrze. I wyobrażała sobie, że teraz każdego dnia będzie za nim tęsknić. Nagle poczuła w sobie dziwną siłę. Odechciało jej się płakać. Powiedziała sobie, że on nie jest jedynym, że jest kretynem. Po rozstaniu była wiecznie uśmiechnięta. zmieniła fryzurę. Po pewnym czasie zadzwonił do niej i błagał ją, by do siebie wrócili. A ona z dumą w głosie odpowiedziała ,,NIE!'' i rozłączyła się.Nie była smutna. Była szczęśliwa, że potrafi być silna.
|