|
poziomkowaaa.moblo.pl
and you say you love me more than everything. and compared to me everything is nothing. mówisz że kochasz mnie bardziej niż wszystko. ale porównanie mnie do wszyst
|
|
|
and you say, you love me more than everything. and compared to me everything is nothing./
mówisz, że kochasz mnie bardziej niż wszystko. ale porównanie mnie do wszystkiego jest niczym.
|
|
|
Dokąd idziemy? - spytałam ze śmiechem, ale i z pewnym niepokojem.
Nie odpowiedział i zaprowadził mnie do drzwi, do których prowadziło jakieś dziesięć schodków, wyjął spod wycieraczki klucze; jeden z nich wsunął do zamka, patrząc na mnie przebiegłymi, błyszczącymi oczyma.
|
|
|
kiedy zobaczyłam jak patrzysz w inne oczy wódka z mojego stolika zniknęła najszybciej. Próbowałam sobie wmówić, że już nic do Ciebie nie czuję, z każdym kolejnym kieliszkiem wydawało się to łatwiejsze. I wódka, była wtedy jak tlen. Znów można było oddychać.
|
|
|
staliśmy w deszczu. pocałował mnie. zupełnie normalnie... tak, jakby robił to nie pierwszy raz. do tej pory czuję się jak zaczarowana.
|
|
|
możesz nie robić mi kawy o 7 rano, możesz nie wstawać wcześniej, tylko dlatego, że ja już wstałam, możesz nie myć naczyń wcale, możesz na romantyczną kolację zamawiać pizzę, tylko pojaw się w końcu w moim życiu..
|
|
|
Kiedy wreszcie usiedliśmy w fotelach w salonie, znalazł się naprzeciwko mnie i powoli sączył piwo, patrząc mi prosto w oczy. W tym momencie zrobiło mi się wstyd z powodu moich wyprysków na czole i zbyt jasnej - w porównaniu z nim - cery. Jego prosty i proporcjonalny nos przypominał nosy greckich posągów, a widoczne na rękach żyły sprawiały wrażenie, że jest bardzo silny; duże, ciemnoniebieskie oczy patrzyły na mnie wyniośle i dumnie. Zadawał wiele pytań, choć mimo wszystko okazywał mi obojętność, co zamiast speszyć, jeszcze bardziej mnie zmobilizowało.
|
|
|
Skłamałabym, twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny gdy jest w każdej minucie.
|
|
|
wstaję o 6 rano, jeśli w ogóle uda mi się usnąć. to nic, że zobaczymy się dopiero w południe. muszę się przygotować na twoją wizytę. i nie mam tu na myśli makijażu. bo wiesz, ja nadal nie wierzę, że cię mam.
|
|
|
wiesz to, kochasz prawdę,choćby i gorzką. Jesteś mi panią psycholog, nie psycholożką. Nie dasz sobie wcisnąć kitu, choćby cały świat go chwalił. I choć za dużo piję, ty za dużo palisz.
|
|
|
Wiesz, jara mnie to,że masz swoje zdanie i styl.
|
|
|
'Obiecaj mi, że nigdy mnie nie okłamiesz, że nie zdradzisz, że będziesz mnie chronił, że zatroszczysz się o mnie, że sprawisz, że poczuję się bezpieczna, że zawsze będę się czuła przy Tobie tą jedyną, że będziesz wyczekiwać do następnego spotkania, że się mną nie znudzisz, że będę mogła przy Tobie śmiać się i płakać, że słowo 'Miłość ' nie będzie tylko pustym słowem , że będę przy Tobie szczęśliwa, że powiesz mi szczerze ' Kocham Cię '. Obiecaj, że mi to obiecasz...'
|
|
|
los kazał zapomnieć .
tylko nieprzemyślenie ciągle nasuwał mi
na drogę innych o Twoim imieniu .
a sam jego wydźwięk nieustannie powodował
pojawienie się Ciebie w moich myślach .
|
|
|
|