|
poziiomkaaa.moblo.pl
rozłożyła mnie na łopatki. choroba ? miłość.
|
|
|
` - rozłożyła mnie na łopatki.
- choroba ?
- miłość.
|
|
|
` Wstaję rano , potrafię się śmiać , odnawiam kontakty ze światem .
Jak widzisz radzę sobie bez Ciebie .
Tylko czasem jeszcze zapominam oddychać .
Zwłaszcza kiedy przechodzisz obok .
|
|
|
`Czekolada? - Nie!
Nutella? - Nie!
kurde, nie ma nic słodszego niż Ty
|
|
|
` Codziennie zastanawiam się dlaczego... Codziennie myślę czy było warto.
Czasami chciałabym powiedzieć ,,żałuję że Cię poznałam,, bo spowodowałeś że
zniknęło wszystko. Natomiast gdy stoisz na przeciwko, nie potrafię...
|
|
|
` no słuchaj ja chcę już odejść, a on złapał mnie za rękę i pocałował tak jak kiedyś. Pytam się go co robi, a ona, że już dłużej nie może beze mnie żyć i, że jestem sensem jego istnienia. Ja się na niego patrzę...Co mu odbiło - myślę sobie...a on zaczął mnie przepraszać za wszystko i powiedział, że zrozumie jeśli będę chciała teraz odejść, bo wie że wszystko zjebał, ale cały czas ma nadzieję...a potem...potem się obudziłam
|
|
|
` piszę ze świadomością, że brakuje słów które byłyby w stanie opisać moje uczucie względem Ciebie. wdzięczność za każdy poranek, kiedy wstaję ze świadomością posiadania Twojej miłości. brak słów, aby opowiedzieć o moim szczęściu, którego sam jesteś autorem. ostatnie pół roku, które było dane mi spędzić w Twoich ramionach, było tymi najpiękniejszymi miesiącami jakie kiedykolwiek było mi dane przeżyć. słowa 'kocham Cię', mogą się tutaj wydać błahe, proste i nic nie znaczące. jednak właśnie przez te 2 zwyczajne słowa chciałabym wyrazić moje potężne uczucie względem Ciebie. uczucie, które jest tym najpiękniejszym. tym, które chcę aby trwało wiecznie
|
|
|
` Ciekawa jestem, czy przyszedłbyś na mój pogrzeb. Czy uroniłbyś łzę, jakbyś się dowiedział, że nie żyję. Czy przeszłaby Ci przez głowę myśl 'Cholera, skrzywdziłem ją, a ta mnie na serio kochała'. Czy przejąłbyś się moją śmiercią? Bo wiesz. Ja Twoją tak. Mimo wszystko, byłeś swego czasu dla mnie całym światem i tego już nie zmienię .
|
|
|
` Nie będę co tydzień zmieniać chłopaków jak niektórzy nie zależy mi na tym, nie wyznaje miłości przez naszą klasę czy gadu, nie robię sobie słit opisów ja + ty = love .. love kurwa wogle wiesz co to znaczy. ? mam wyjebane na taką miłość w której chodzi o to żeby wszyscy wiedzieli, że potrafię was zmieniać jak rękawiczki.
|
|
|
` Wielu facetów mi się podoba. Na widok kilku, zapiera mi dech w piersiach. W paru podoba mi się ich niezwykła osobowość a w kilku innych, zabójcze spojrzenie. Jednak kochać, mogę tylko tego jednego i nie wiedzieć czemu ale padło na Ciebie..;'
|
|
|
` NIE. Wcale nie jestem hardkorem.
Nie lubię placków
. Nie dam kamienia i nie urwę
Nie zgadnę co masz w środku. I co teraz?
|
|
|
` nie wiem czemu , ale mój wzrok ciągle idzie w złym kierunku , przecież już cię nie kocham , kurwa . tzn miałam takie plany. Dużo słucham, czasem mało mówię a mogłabym powiedzieć dużo, ale ciężko jest wydobyć przemyślenia na światło dzienne poskładać gramatycznie i ubrać w ładne słowa "poprawne polityczne". Czasem lepiej jest milczeć. Tylko boję się, że mogę przemilczeć życie i żałować niewypowiedzianych słów. Bo jak mam się nauczyć mówić? Gdzie szukać odwagi?
|
|
|
` spacerowała z przyjaciółką, były na lodach, śmiały się z niczego tylko one dwie tak potrafiły, na jej twarzy widniał uśmiech jaki często można spotkać na jej twarzy do czasu gdy go zobaczyła, on chciał przejść przez ulice ale gdy ją zobaczył zawachał się i poszedł dalej, kręcił się koło niej a ona udawała że go nie widzi... po jakiś czasie znów ich wzrok spotkał się ze sobą, widziała go cały czas jak ją obserwował siedzą w samochodzie i robił to tak perfidnie że trudno nie było tego zauważyć
ale zawsze się na tym kończyło, że spoglądali na siebie a nie mieli odwagi z sobą porozmawiać
|
|
|
|