Nic nie dało to, że dowiedział się co czuje do niego. Potrafił jedynie spojrzeć w oczy i się uśmiechnąć. Ale to nie był miły uśmiech , jedynie wyrażał coś w stylu spierdalaj mała. A ona, że z natury była posłuszna bez żadnych pretensji odeszła z jego życia. Nie dowiedziała się co w tamtym czasie myślał czy w ogóle myślał o niej, ale przeżycie było jej alternatywą do dalszego poznawania świata.
|