|
poprostukochajmnie.moblo.pl
NAJSZCZĘŚLIWSZA :
|
|
|
Świat to wielki bankiet, dobry balet, ale my tutaj razem już nie zatańczymy wcale
|
|
|
tak trudno się podnieść, tak ciężko wstać, gdy tyle wspomnień nie daje spać
|
|
|
nie trzeba umrzeć żeby przeżyć piekło
|
|
|
pojawił się. po raz drugi w jej życiu, nie pytając jej o zgodę, jak gdyby nigdy nic. jakby nie pamiętał o krzywdzie którą jej wyrządził 3 lata temu. myślał, że zapomniała, że nie czuje już nienawiści, złości, żalu. pomylił się. bardzo. bo jak można wybaczyć komuś to, że zabijał nas każdego pieprzonego dnia, powoli, okrutnie, bez wyrzutów sumienia. jak można wybaczyć komuś setki przepłakanych nocy, szarych dni, które nie miały najmniejszego sensu. jak można wybaczyć komuś to, że zostawił nas samych ze wszystkimi problemami codziennego życia i pozwolił byśmy zaczeli palić paczke papierosów dziennie i doprowadzil do picia alkoholu do utraty przytomności? jak moza wymazać z pamięci całe zlo, które pozostawił odchodząc? własnie nie można, nie da sie. nie jestem na tyle silna by dać mu drugą szansę o którą prosił. choćbym bardzo chciała nie zaufam kolejny raz. nie pozwole nie spać sobie po nocach tylko przez to, że nie mam pewności czy śpi tej nocy samotnie.
|
|
|
Pojawiasz się dopiero wtedy, gdy przestaję tęsknić. Kiedy nie boli mnie już Twoja nieobecność. Swoim powrotem burzysz wszystko, co tak trudno było mi odbudować. Równowagę. Harmonię. Spokój. Powrót do normalnego życia.
|
|
|
Za dużo zawirowań, za dużo zmartwień, za dużo alkoholu. Albo nie dość. Nie dość rąk, które obejmują, podpierają, prowadzą. Nie dość bezinteresownych spojrzeń, ulotnych chwil, które są prawdziwym życiem.
|
|
|
''Coś się stało, widzę to wyraźnie - chyba najgorszy sen opuścił wyobraźnie. Jeszcze milczę, chociaż serce krzyczy, zaraz zacznę otwierać usta ciszy. Może powiesz mi co się dzieje z Nami? Nie zatrzymam łez, karmiłeś mnie kłamstwami. Jest jakaś inny i w nocy była tu, masz w sobie tyle miłości, żę rozdzielasz kilka? Nie chcę Cię już znać, lepiej odejdź ode mnie, zrujnowałeś to, co przecież było piekne. Starałam się a teraz nie ma Ciebie, samotnie żegnam przed snem białe gwiazdy na niebie. Mam nadzieje, że przyśnisz mi się lepszy a gdy obudzę się nie będę nic pamiętać.
Rozdarłeś zdjęcie wspólnego jutra a teraz spieprzaj stąd...''
|
|
|
mogę zasnąć, jeśli zaśniesz obok
|
|
|
mogę zostać jeśli tylko chcesz ale powiedz, że potrzebujesz mnie, żebym został z Tobą tu i teraz bo beze mnie nie możesz się pozbierać.
|
|
|
''Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich a teraz każde z Nas szuka drugiego w snach. To historia, która nie znajdzie końca, opowiada o tych, których zmazał czas. Może spotkają się jeszcze w samotnym mieście, może znajdą dzień, w którym zgubili szczęście. Może miną się i pójdą w inną stronę, może tak, może nie.''
|
|
|
It's a perfect day and I'm on my way.
|
|
|
|