|
pooojebanaaa_na_maxa_xd.moblo.pl
...gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko. bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra. bo Twój uśmiech sprawia że moje myśli są spokojniejsze bardziej
|
|
|
`...gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko. bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra. bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane...
|
|
|
Szła przez miasto, powtarzając sobie: "nie martw się, będzie dobrze, dasz radę".Wszystko po to by nie popłakać się wśród setki obcych twarz. Weszła do domu, popatrzyła w lustro i rozbeczała się jak dziecko.
|
|
|
dużo się zmieniło odkąd to ja miałam te 7-8 lat. dzieci już nie bawią się w chowanego pod tamtym domem. już nie siedzą na `naszym` trzepaku. przechodząc tamtędy nie spotkasz już dzieci z lalkami i wózkami, bawiących się w rodzinę. drzewo, które przez tyyle lat pełniło naszą bazę, wszyscy się tam bawiliśmy, bez względu na wiek, teraz stoi z połamanymi gałęziami, całe obrośnięte pokrzywami. widząc to wszystko aż robi się smutno, że ktoś pozwolił to zaniedbać.
|
|
|
usłyszałam dzwonek. zwlokłam się z łóżka naciągając na stopy kapcie. uchyliłam drzwi. stał tam, mokry od deszczu, z lśniącymi kroplami na czole. - spóźniłeś się. - wyszeptałam zaciskając za plecami dłonie w pięści. - nawet nie byliśmy umówieni? - spróbował pocałować mnie w policzek jednak szybko się odsunęłam mierząc Go dzielnie. - do mojego serca. - wyjaśniłam. pozostawił mnie z echem zamykanych drzwi.
|
|
|
- jesteś piękna.
- a Ty jesteś pijany.
- ja już dawno nie jestem pijany, a Ty nadal jesteś piękna.
|
|
|
Po całym domu rozległ się odgłos upadającego szkła. Wbiegł do pokoju i ujrzał ją skuloną na podłodze. Podszedł bliżej i otarł spływające po jej policzku łzy po czym mocno przytulił jej drżące ciało. Wtuliła się mocno w jego ramiona w których zawsze czuła się bezpiecznie i cicho wyszeptała "Bądź". Uniósł jej podbródek ku górze, pocałował drżące usta i cicho odpowiedział "Będę".
|
|
|
I znowu poczułam coś, czego poczuć nie powinnam.
|
|
|
Bo nauczyłam się myśleć o Tobie z uśmiechem, a nie ze łzami w oczach.
|
|
|
- Co Ty robisz ?
- Czekam.
- Na co ?
- Przecież obiecał.
|
|
|
- Nie będzie ci zimno ?
- Nie .
- Chcesz moją kurtkę ?
- Nie .
- Kurwa jak ci moją kurtkę proponuje to masz wziąć, co ty filmów nie oglądasz ?; D
|
|
|
- Żyj! - krzyknęła nadzieja.
- Bez Ciebie nie potrafię... - odparło cicho
|
|
|
- widzisz go?
- no widzę. co z nim?
- przyjrzyj się najlepiej jak potrafisz. tak właśnie wygląda największy frajer, który potrafi cholernie ranić.
- okej, rozumiem.
|
|
|
|