|
pooojebanaaa_na_maxa_xd.moblo.pl
Dzisiaj całkiem przypadkiem zobaczyłam Twoje zdjęcie. Poczułam takie małe ukłucie ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. Tak kochanie już nie jesteś
|
|
|
Dzisiaj, całkiem przypadkiem zobaczyłam Twoje zdjęcie. Poczułam takie małe ukłucie, ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. Tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. Teraz ja rządzę swoim światem
|
|
|
sto tysięcy dni albo sto tysięcy sekund przede mną. to wieczna niespodzianka. w życiu nie ma nic na pewno.
|
|
|
i kiedy miałam sześć lat, moja kuzynka powiedziała mi, mocno przytulając: może kiedyś będziesz miała to szczęście, że będziesz suką i nigdy nikogo nie pokochasz. - nie wiedziałam o co jej chodzi... wtedy nie
|
|
|
2cz. tak ciężko było jej patrzeć, jak On zwija się z bólu, jak tysiące `kabli` i `rurek` ledwo utrzymuje Go przy życiu. łzy wiecznie widniały na jej policzkach, wydawało się, że są nieodłącznym elementem jej wyglądu. modliła się, cały czas błagała Boga, by zostawił Go na ziemi. teraz, jedynie wiara utrzymywała ją przy życiu, rozkazując się nie poddawać. nagle usłyszała dzwonek do drzwi. zadrżała - to był On. o nic nie pytając, przytuliła Go najmocniej jak tylko się dało. `wiesz? choćbym miał umrzeć za sekundę - nie boję się. tu na ziemi osiągnąłem już pełnie szczęścia, doznałem cudu - jesteś nim Ty.` szepnął, a Ona uśmiechnęła się szeroko - wreszcie zrozumiała. dostrzegła, że jej życie jednak jest piękne. `dziękuję` odparła, tym jednym słowem wyrażając wszystko.
|
|
|
1cz. życie nigdy nie szczędziło jej cierpienia, jednak zawsze próbowała iść do przodu. mimo tych wszystkich przeszkód, starała się optymistycznie patrzeć na świat. ale dzisiaj... dzisiaj całkowicie straciła grunt pod nogami. gdy Go spotkała, myślała, że wreszcie los się do niej uśmiechnął, że dał Jej szczęście, kogoś do pomocy, by wszystkie cierpienia dzielić na dwoje - jakże się myliła. diagnoza ukochanego była dla niej jak wyrok, w głowie ciągle tkwiły słowa lekarza, że choroba zrobiła postępy, a organizm jest zbyt słaby, by z nią walczyć. pozostała tylko nadzieja, gasnąca już nadzieja na cud. chwilami odnosiła wrażenie, że to właśnie przez Nią umiera. że to kara, za to, że jej pomógł, że się nią zainteresował, że po prostu ją pokochał.w szpitalu nie była długo.
|
|
|
-zadzwoń, jak przejdzie Ci ta cała miłość. -wątpię, czy w trumnie będę miała zasięg.
|
|
|
W Ó D K O , M Y Ś L I M E Z A L E J .
|
|
|
No przecież nie napiszę Ci: "hej, smutno mi bez Ciebie strasznie".
|
|
|
nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile Twoje `kocham` namieszało w moim życiu.
|
|
|
z poziomu 'przyjaciele' spadliście na poziom pt. 'fałszywe szmaty i chuje' .
|
|
|
no bo najlepiej olać, uciec, świetne rozwiązanie, nie ?
|
|
|
pomogłeś mi wstać, więc teraz trzymaj mocno bym znów nie upadła.
|
|
|
|