 |
pooojebanaaa_na_maxa_xd.moblo.pl
Masz jakieś wady? Szczerość. Myślę że to zaleta. Gówno mnie obchodzi co myślisz.
|
|
 |
- Masz jakieś wady?
- Szczerość.
- Myślę że to zaleta.
-Gówno mnie obchodzi co myślisz.
|
|
 |
Bo to nie jest tak, że bez Ciebie się nie da życ, da sie.Mi chodzi o to, że przy Tobie czułam się bezpieczna, przy Tobie czułam, że żyje, że jestem szczesliwa, że życie ma sens, bez Ciebie wsyztsko wydaje sie takie zwykłe, szare , bezsensowne i wcale nie chce Cie odzyskiwać na siłe. To proste, że chciałabym z Tobą być, być blisko Ciebie, móc jak kiedyś usiąść razem z Tobą, przytulić się i pocałować,skoro ja nie dałam Ci szczescia, znajdz tą która Ci je da, chce abyś chociaż Ty był szczesliwy, Pamietasz jak lezelismy u mnie,a Ty dotykając mojej klatki piersiowej smiałeś się ze serce mi wali jak szalone ? po czym całowałes mnie w czoło, mówiąc jaka to jestem głupiutka.A gdy się nie patrzyłeś ja potrafiłam uśmiechać się nawet do ściany , byłam wtedy taka szczesliwa, dlaczego juz tak nie jest?Dlatego, że Ciebie juz nie ma, Ciebie juz nie bedzie . Wszystko się skończyło i mimo, ze tego pragne, Ty juz nie wrócisz .
|
|
 |
Mama ? To dla mnie obce słowo , to przede wszystkim obca dla mnie osoba kryjąca się pod tym czteroliterowym czymś . Nigdy nie przytuliła mnie do swojej piersi , nigdy nie położyła się przy mnie kiedy miałam problem z zaśnięciem , nigdy nie przeczytała mi bajki ani nie zaśpiewała kołysanki na dobranoc . Nigdy nie powiedziała " Kocham cię córeczko " . Nigdy nie otoczyła mnie matczyną troską , czułością , nigdy nie była ze mnie dumna , nigdy nie stawała po mojej stronie , ani razu nie zapytała czy wszystko u mnie dobrze .W zamian , dała mi miliony gorzkich , rozrywających moich słów serce , wiele łez wieczorami roniłam w poduszkę , czując że własna córka jest dla niej nikim . I tak na prawdę nie mam za co jej dziękować , bo nawet fakt że dała mi życie zbyt bardzo mnie nie cieszy .
|
|
 |
Nie bój sie rozstań. A kiedy przychodzi czas rozstania nie zawsze umiesz godnie stawic mu czoła.Zanurzony w smutku,rozstajesz się z ludzmi, których kochałes, z domem,marzeniami,porami roku...Nie trwaj w nim bezustannie.Rozstania mają swoje miejsce w Twoim życiu. Są jednak chwila z która musimy się rozstać,tak jak przyroda rozstaje się z jesienią,aby kiedyś znów powitać wiosnę.
|
|
 |
chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim, tak silnie,ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból, który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział, jak bardzo brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest wszystkim,jest jak tlen, bez którego istnienie nie miałoby sensu.
|
|
 |
Nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się w łóżku przykryta "po nos" kołdrą i staram się opanować natłok myśli, które rozbijają mi się o wewnętrzną część twarzoczaszki.
|
|
 |
Zbyt wielki natłok myśli. Wszystko się kumuluje, tylko po to aby w końcu wybuchnąć. Nie do wiary, że potrafię mieć tak wiele sprzeczności w sobie, tak wiele przeciwnych do siebie myśli.
|
|
 |
czytałam setki razy jego opis, którego nie zmieniał od kilku dni. łzy płynęły po policzkach robiąc mi na bluzie plamę. a ja nie potrafiłam powstrzymać płaczu i tego cholernego bólu w przełyku.
|
|
 |
I to niezwykłe uczucie gdy łapie mnie za ręce i przyciąga do siebie. Czuje jego oddech na swojej szyi, czuję jak miarowo oddycha. Jego usta zbliżają się do moich, serce szaleje.
|
|
 |
- ej - uniwersalne imię każdego z nas .
|
|
 |
Największą wartość mają te rozmowy, przy których łzy tańczą na rzęsach. One są z serca, one oddają cząstkę nas samych komuś innemu, bezpowrotnie.
|
|
 |
` późnym wieczorem wzięła piżamę w różowe misie i poszła do łazienki. Zmyła makijaż z Twarzy i różowy lakier z paznokci. Woda została puszczona do wanny. Wyjęła z szafki żyletkę i trzymając ją w ręku weszła do wanny.Chłód zimowego wieczoru gładził jej nagie ciało. Popatrzyła na srebrny kwadracik z ząbkami. Przyłożyła go sobie do wewnętrznej strony ręki, gdzie znajdowały się żyły i ze łzami w oczach wykonała trzy szybkie ruchy. Zgasło światło, woda przemieniła się w obłędną czerwień, a śmierć odbiła się o płytki w łazience. Zasnęła.
|
|
|
|