 |
pooojebanaaa_na_maxa_xd.moblo.pl
Mówisz że nie masz nic? popatrz na tego pana który chodzi po domach i zbiera najzbędniejsze rzeczy dla Ciebie. dla niego te najzbędniejsze rzeczy to jedyna nadzieja na z
|
|
 |
Mówisz, że nie masz nic? popatrz na tego pana który chodzi po domach i zbiera najzbędniejsze rzeczy dla Ciebie. dla niego te najzbędniejsze rzeczy to jedyna nadzieja na zjedzenie chociaż bułki z pomidorem, dla Ciebie to tylko parę śmieci. a wiesz dlaczego? bo możliwe, że ty masz wszystko czego chcesz. a on? naprawdę nie ma nic oprócz tego złomu.
|
|
 |
Róbmy co chcemy : całujmy się , rozwalajmy rzeczy po kątach i śmiejmy się w twarz ludziom , którzy rozsiewają o nas plotki . życie trzeba sobie urozmaicać .
|
|
 |
Więc rób za dużo zdjęć, śmiej się za często i kochaj jakbyś nigdy nie był skrzywdzony,
ponieważ każde 60 sekund, które spędzasz smutny, to minuta radości, której nigdy nie odzyskasz.
|
|
 |
Ona siedziała nieruchomo wpatrzona w jego brązowe oczy. nie chciała nic mówić, wiedziała, że teraz potrzebna jest im chwila ciszy. siedzieli więc tak w milczeniu zdając sobie sprawę z tego, że gdyby nie mieli siebie, nie mieliby nic .
|
|
 |
Znasz takie uczucie , gdzie serce mocniej bije , nie umiesz złapać oddechu , trzęsiesz się i nie wiesz co powiedzieć ? . To nauczyciel wzywa Cię do odpowiedzi . -,-
|
|
 |
- wiesz w ogóle gdzie człowiek ma serce ? .
- w brzuszku ?
|
|
 |
I choć na dworze byłoby -25 stopni to i tak zdejmę rękawiczkę i palcem na śniegu napiszę 'kocham Cię' najpiękniej jak potrafię...
|
|
 |
Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zrozumiała że, to ten jedyny. Że, to właśnie na niego czekała.
|
|
 |
Kiedyś upije się tak, że przyjdę do Ciebie i przy kolegach wykrzyczę Ci wszystkie twoje błędy, to jak namieszałeś w moim życiu, że tak bardzo Cię nienawidzę, że mam ochotę zabić i siebie i Ciebie. A na końcu podejdę i szepnę, że Cię kocham.
|
|
 |
Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zrozumiała że, to ten jedyny. Że, to właśnie na niego czekała.
|
|
 |
Jestem. Nie czuję, nie kocham, nie mam serca, nie współczuję, niczego nie słyszę, przed niczym nie uciekam, ani się nie chowam, nic mnie nie rani, nic nie przywołuje uśmiechu na mojej twarzy, o niczym nie pamiętam, nic nie widzę przed oczami, gdy je zamykam. Odebrałeś mi wszystko. Moje ciało wciąż jest, mijasz je na ulicy, ale nie mijasz mnie. Bo ja- to moja dusza. A ona po prostu zamarzła, zamieniła się w lód pod wpływem Twojego okrutnego 'nie Ciebie chcę'.
|
|
 |
Powiedziała "nie spi*rdol tego" patrząc mu głęboko w oczy. Chwycił ją za szyję, przyciągnął do siebie i zbliżając się powoli do jej ust dodał "nie spi*rdolę". Odepchnęła go i patrzą mu w oczy wyszeptała "nie wierzę" spuszczając głowę w dół. Silnie złapał jej ręce i zaczął ją namiętnie całować, ręką przeplatał jej włosy w swoich palcach a drugą trzymał ją za szyję. "Teraz wierzysz ? "
|
|
|
|