|
pomidorky.moblo.pl
Pijemy za zdrowie facetów którzy nas zdobyli frajerów którzy nas stracili i farciarzy którzy nas poznają.
|
|
|
Pijemy za zdrowie facetów, którzy nas zdobyli, frajerów, którzy nas stracili i farciarzy, którzy nas poznają.
|
|
|
kto siedzi w ciemności i pije krew? tampon
|
|
|
Ty narysuj mi uśmiech, a ja będę udawać, że jestem szczęśliwa
|
|
|
Otwórz swoje serce, wracam do domu
|
|
|
ocena: 100
Szczęście - niedoścignione marzenie
|
|
|
Uśmiechnij się, bo jutro może zabraknąć Ci czasu albo zębów....
|
|
|
ocena: 102
Uśmiechnij się, bo jutro może zabraknąć Ci czasu albo zębów....
|
|
|
ocena: 99
Gdybym miała jeszcze jedno życie, to poszłabym innymi drogami
|
|
|
Czasami wydaje nam się, że świat jest podły. Nic nie wychodzi, czujesz się mały i opuszczony. Ale gdzieś na niebie świeci mała gwiazdka dla Ciebie, która cicho szepcze: ''Nie martw się, wszystko będzie dobrze!'
|
|
|
Piszac z nia na gg powoli i ostroznie rozmyślał jak by to mogło być
|
|
|
Czasami wydaje nam się, że świat jest podły. Nic nie wychodzi, czujesz się mały i opuszczony. Ale gdzieś na niebie świeci mała gwiazdka dla Ciebie, która cicho szepcze: ''Nie martw się, wszystko będzie dobrze!''
|
|
|
2.- Tej, którą mnie sobą zauroczyłaś, dlatego nie mogę oderwać od ciebie wzroku...
- Ależ ja... - odebrało jej mowę, była wręcz oszołomiona. Co miała odpowiedzieć? On przerwał niewygodne milczenie.
- Ćsii... Nic nie mów, twe słowa niczym zaklęcie mogą uwięzić mą duszę na zawsze.
- Przecież ja... Ja nic nie zrobiłam, tylko czytałam...
- I to aż nadto sprawiło, że skradłaś mi serce.
Nie zdąrzyła nic odpowiedzieć, usiadł koło niej, wziął jej kruchą dłoń, utulił swymi, męskimi ciepłymi. Czas się zatrzyłam, nie liczyło się nic. Czuła, że zaraz on zniknie, że był tylko wytworem jej wyobraźni. I wtedy właśnie... Wtedy ją pocałował, złożył nieziemski pocałunek na jej ustach...
Coś się zmieniło. Świat wyglądał inaczej. Park, który znała od dziecka stał się istnym rajem. Wiedziała, że teraz będzie lepiej, że będzie miała po co i dla kogo żyć.
Objął ją ramieniem, dał jej bezpięczeństwo, którego pragnęła.
Był... co dało jej największe szczęście...
|
|
|
|