|
pomarannczaa.moblo.pl
Pewnego dnia ktoś zapukał do mojego serca. Kto tam? ... z niecierpliwością oczekiwałam odpowiedzi. Samotność. ... usłyszałam i jak mała dziewczynka schowałam g
|
|
|
Pewnego dnia ktoś zapukał do mojego serca. - Kto tam? (...) z niecierpliwością oczekiwałam odpowiedzi. - Samotność. (...) usłyszałam i jak mała dziewczynka schowałam głowę pod poduszkę.
|
|
|
..żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw...
|
|
|
I wiesz, Gdy zobaczyłam jak trzymasz ją za rękę przypomniały mi się chwile kiedy szliśmy razem. I wiesz jedyne co mogłam zrobić, to otrzeć łzy spływające po policzku ! przepraszam, że nie dałam nam szansy .
|
|
|
Kiedyś upiję się tak, że przyjdę na osiedle, do Ciebie i przy wszystkich wykrzyczę Ci wszystkie Twoje błędy i kłamstwa, to jak namieszałeś w moim życiu, że tak bardzo Cię nienawidzę, że mam ochotę zabić siebie i ciebie. W żadnym zdaniu nie zapomnę ująć tego, jak bardzo Cię kocham i tego jakie czasem potrafiłeś dać mi szczęście !
|
|
|
poproszę lek przeciwbólowy. - a na co ma być.? - na serce. - a jaki rodzaj miłości.? - wielka, bezgraniczna i nieodwzajemniona. - och, przepraszam, ale niestety wszystkie już wyszły, jest duże zapotrzebowanie.
|
|
|
- nie byłem aż tak pijany . - stary wszedłeś do szafy i szukałeś narnii .
|
|
|
a On ? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek, o których nie mam pojęcia. od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech, i jak śmieją się Jego oczy. nie znam już zapachu Jego bluzy, i żadnej formy dotyku. nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. już nigdy nie obudzi mnie, ani nie utuli do snu. nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy, a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. już nie wiem jak wygląda Jego mina, gdy o coś prosi. nie wiem jak słodko marszczy czoło. nie ma Go już w moim świecie - nie znamy się. nienawidzę Go ..
|
|
|
- myślisz , że będzie pasowała idealnie ? - nie wiem.. musisz sprawdzić.. - ej , ja Cię nie ogarniam. tyle już słyszysz ode mnie , że ją kocham , a jeszcze się nie zapytałaś , kim ona jest.. - bo się boję. ale jeśli chcesz się dowiedzieć , czy będzie pasowała , do Twoich ramion , to weź idź sprawdź. - ok. ale czemu się boisz ? - bo się boję , że kiedy ją zobaczę , to się popłaczę , albo będę chciała ją zabić.. - a dlaczego ? - bo Cię kocham.. - weź wstań. - yy ? co robisz ? - sprawdzam , czy będziesz pasowała , do moich ramion.
|
|
|
- mamo , chcę jechać na zakupy. tylko weź jak najwięcej kasy , rozerwiemy się.. - słonko , przykro mi , nie teraz. - mamo.. proszę. - wiem , że Cię boli to , że z Tobą zerwał. ale teraz nie mamy pieniędzy na zakupy.. - mamo ! - nie. - no proszę.. - dostaniesz alimenty , to pojedziemy na zakupy.. - ale to jest za mało kasy.
|
|
|
- ej , podobają Ci się moje czy ? - no nie wiem.. musiałbym je zobaczyć.. - no to patrz.. i co ? - fajne. - tylko ? - a na co liczyłaś ? na to , że powiem , że są piękne ? - tak.. - no nie mów , że znowu się we mnie zakochałaś.. - jeśli Ci to przeszkadza.. to nie muszę..
|
|
|
ej , człowieku , weź Ty się ogarnij i nie skrzywdź już więcej żadnej dziewczyny.. bo w końcu znajdzie się taka , która będzie w stanie rozwalić Ci ten durny łeb , za to , że skrzywdziłeś Jej przyjaciółkę.
|
|
|
` była tak bardzo zakochana , że nie widziała jak jej świat się wali.. rodzice brali rozwód , jej brat był niegrzeczny.. skrzywdziła paru chłopakom , mówiąc im " nie ".. i czekała na niego. czekała.. czekała.. a jej świat , powoli się rozpadał.. ` - boże .. co za sen. na szczęście to rzeczywistość. rodzice się kochają , brat - normalka , mały łobuz.. nikt się jej nie pytał o chodzenie. jej świat się nie rozpadał.. ale jedno się nie zmieniło.. kochała Go i czekała..
|
|
|
|