Był słoneczny majowy poranek. Wstała, zjadła śniadanie, pomalowała się i ściągnęła swoje blond włosy w kucyk. Ubrała białą bokserkę i ulubione rurki. Wyszła z uśmiechem na twarzy. - Ej ! Nie udawaj że wszystko jest dobrze. - Usłyszała. Spojrzała wymownie za siebie. - Czy naprawdę jesteś taka nawija? Myślisz ze jak doprowadzisz się do porządku i będziesz się uśmiechać to nikt nie zobaczy ze ten palant znowu się zranił ? //pomaranczka
|