|
pokrecona94.moblo.pl
kiedyś umówiliśmy się na spotkanie w deszczowe pochmurne popołudnie. tradycyjnie zapomniałam wziąć parasolki. kiedy mnie zobaczyłeś całą zmokniętą i rozmazaną uśmie
|
|
|
kiedyś umówiliśmy się na spotkanie w deszczowe, pochmurne popołudnie. tradycyjnie zapomniałam wziąć parasolki. kiedy mnie zobaczyłeś, całą zmokniętą i rozmazaną, uśmiechnąłeś się tak, jak lubiłam najbardziej. powiedziałeś, że ładnie wyglądam. odebrałam to jako kiepski żart, ironię. odwróciłam się wtedy na pięcie i szybkim krokiem szłam przed siebie. Ty pobiegłeś za mną. gdy byłeś już na tyle blisko, że mogłam Cię usłyszeć, powiedziałeś, że kochałbyś mnie nawet, gdybym była cała w błocie. i gdybym miała jedno oko. nie musiałam się odwracać, żeby zobaczyć, czy się uśmiechasz. czułam to w powietrzu. na tym polegała Twoja zajebistość.
|
|
|
"Uniosę Twój zapach snu, rysunek ust, barwę słów.
Niedokończony, jasny portret Twój..."
|
|
|
` Kobieta w połowie jest małą prawdą, w połowie małym kłamstwem,
a w całości - Wielką Niewiadomą `
|
|
|
` I pomyśleć, że poczułam coś do faceta,
którego szacunek do mnie mieści się w łyżeczce od herbaty.
Mimowolnie go pokochałam. Gdyby mój rozum, miał w tym jakikolwiek udział to uwierz,
bym Cię z n i e n a w i d z i ł a. . .
|
|
|
po 30 sekundach od naszego rozstania , mam ochote wyciągnąć telefon i już do Ciebie zadzwonić . To niesamowite -jak łatwo człowiek uzależnia się od drugiej osoby...
|
|
|
a co jeśli powiem Ci, że bez Ciebie nie wyobrażam sobie ani jednego dnia? ;*
|
|
|
i nie jesteś dla niego zbyt dobra, niezbyt, by stanął za tobą gdy świat jest przeciw
|
|
|
I don't want this moment, to ever end,
Where everything's nothing, without you...
|
|
|
Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.
- Nicholas Sparks
|
|
|
Kiedy mówię, że cię kocham, nie mówię tego z przyzwyczajenia czy żeby podtrzymać rozmowę. Mówię to, by przypomnieć Ci, że jesteś najlepszą rzeczą, jaka kiedykolwiek mi się przydarzyła.
|
|
|
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwie trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest albo jej nie ma.
|
|
|
Kiedy wydaje Ci się, że oddalamy się od siebie i tyle przeszkód staje nam na drodze, przypomnij sobie te wszystkie cudowne chwile, które pokazały nam, że mimo przeciwności losu i wielu różnic, możemy szczerze uśmiechnąć się do siebie i pomyśleć o sobie nawzajem: "Tak, to właśnie Ty dajesz mi szczęście.."
|
|
|
|