|
Kącik jej ust uniósł się lekko,
dając mu sygnał, że wszystkie grzechy są mu wybaczone.
|
|
|
zapytałam, co tam u niego, powiedział, że źle,
a nawet gorzej niż źle.
a ja nic nie mogłam zrobić, bo przecież mnie odepchnął.
nie mogłam pomóc, ale myślę,
że może nie byłoby tak źle, gdyby on nie był tak zły.
|
|
|
Wszystko będzie dobrze.
Zbliża się lato.
Czy cokolwiek złego może się dziać w lato?
|
|
|
'Już miała krzyknąć na całe gardło,
kiedy doszła do wniosku, że ma to gdzieś.
Nieważne.
Biegnijcie. Utopcie się. Niech was porwą.
Pieprzę to. Byłby spokój.'
|
|
|
Pancerzyk stwardniał.
Nie ma euforii, bezmyślnego uśmiechu i trzepotania rzęs.
Nawet powietrze ma inny zapach. Stałam się mechaniczna.
|
|
|
to rodzaj obojętności,
który rozpoznasz nawet przez telefon.
|
|
|
ile razy mówiłaś ' dam radę' choć tak naprawdę nie wierzyłaś w to?
ile razy słyszałaś ' oczywiście, że dasz, bo kto da radę jak nie ty?' ?
po którym razie tej rady po prostu najzwyczajniej w świecie nie dałaś?
|
|
|
czekanie to oszukiwanie samego siebie.
odkładanie miłości na później
bo odwagi nie starcza by kochać innego.
|
|
|
perspektywa weekendu już nie tak samo kusząca jak kiedyś.
bez nadziei, bez błagań, bez wyczekiwania.
dziwnie spokojna, a przecież wódka się leje, a tytoń pali.
|
|
|
w pewnym momencie jesteś tak
przyzwyczajona do samotności,
że tracisz zdolność kochania.
|
|
|
Dochodzę do mojej ostatniej porażki.
Zabiłam siebie zmianami, próbując wszystko naprawić,
ale skończyłam stając się kimś innym niż planowałam zostać..
|
|
|
większość ludzi na świecie zapewne teraz marudzi na to,
że w poniedziałek szkoła,
inna część ludzi płacze przez ukochane osoby,
a jeszcze ktoś inny przeżywa swój pierwszy raz.
ja za to staram się mieć wyjebane,
i siedzę z nogami na stoliku z papierosem w ręce.
|
|
|
|