|
~ Przekonanie, że po którymś ciosie się nie wstanie.
Takich ludzi się spycha na samo dno, depcze, zgniata, zdmuchuje, odsuwa na tyły swojej podświadomości, by potem wrócili z wielkim echem, w wielkim stylu jako Wasze wyrzuty sumienia.
|
|
|
Jestem tu od kwadransa i z przykrością zauważam, że większość Waszych wypowiedzi kręci się tu wokół tej chorej, nieistniejącej fikcyjnej mieszanki uczuć - miłości, strachu, zauroczenia, nienawiści, niepewności i fascynacji. Czy jesteście pewni, że warto tracić czas na zajmowanie się czymś, co potem wypali Wam wielką dziurę we wszystkich możliwych organach wewnętrznych?
|
|
|
'Nieznośna lekkość bytu słodko- gorzki smak ma'
Owszem, jesteśmy jedną wielką pieprzoną całością, ale równocześnie tak źle naoliwioną, że jak Was mijam to słyszę skrzypienie między nami...
Czy jest jeszcze ktoś kto pamięta definicję słowa 'szacunek'?
|
|
|
|