| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | poczekalniadusz.moblo.pl Daj mi chociaż kawałek dłoni  jeżeli mi całej nie możesz dać.  Spróbuj  może ci się uda. Nie uciekaj.  Daj mi cień szansy.  Poświatę cienia.  Poświatę siebie.  Kawałek |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Daj mi chociaż kawałek dłoni, jeżeli mi całej nie możesz dać.
Spróbuj, może ci się uda. Nie uciekaj.
Daj mi cień szansy.
Poświatę cienia.
Poświatę siebie.
Kawałek siebie. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Uczę się słuchać drugiego człowieka. Dlaczego dociera do nas najwięcej w momencie straty? |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| W te cudowny noce rozbudzają się wieczne tęsknoty za miłośćią, przyjacielem. Lękam się bliskości. Jestem jeszcze zagubionym dzieckiem. Praca mnie uspakaja, choć obcuję z cierpieniem innych. A może właśnie dlatego? |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wszystko powoli dopełnia się zatracając sens - poranne wstawanie i nowy dzień. Nie mam siły na życie. Może jutro gdzieś powędruję. A może pojadę daleko. Zbyt daleko teraz nie można odejść. Chyba jest na to za późno. Trzeba było to zrobić naprawdę wtedy.
Lecz tak się nie stało i jestem. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Daj mi chociaż kawałek dłoni, jeżeli mi całej nie możesz dać.
Spróbuj, może ci się uda. Nie uciekaj.
Daj mi cień szansy.
Poświatę cienia.
Poświatę siebie.
Kawałek siebie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| lecz tam, gdzie miłość głaszcze cię dłonią. nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i mówią mi, że Ty, że Ty chcesz więcej, i cóż i cóż, że to co masz dla Ciebie jest w sam raz. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| tylko ściany towarzyszą w wojnach z własną świadomością. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| trudno to zrozumieć lecz nic nie daje siły by żyć.' |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ból doświadczeń sprawia, że śmiech znika. mówili nie patrz, mówili nie dotykaj. mówili nie myśl, co zdarzyć się może. terror, za nim człowiek, a w człowieku odpowiedź. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| zanim znów go zapytasz, zanim znów uklękniesz. pamiętaj by cierpieć z wdziękiem damy wielkiej |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| najpierw nie mogłaś odejść, bo nie byłaś zbyt silna, teraz możesz już odejść to nie twoja decyzja. sama przyznaj, że już za późno, by coś naprawić, z miłości w nienawiść, płakałaś tyle razy |  |  
	                   
	                    |  |