Kiedyś rozmawiali ze sobą często , ale po tym jak on sie dowiedział ,że jej się podoba . Przestali się widywać , czasem na drodze mówił jej cześć , czasem się uśmiechnął . Gdy ona po roku poszła do jego szkoły ... dostała szafkę koło niego przez miesiąc codziennie go widząc witała się z nim . Pewnego dnia zadzwoniła do niego po pijaku , nie mogła wykrzusić ani słowa . Następnego dnia napisała ,że to nie ona tylko jej koleżanka . Od tej pory starała się go omijać na przerwach , odwracać głowę gdy szedł , albo zaczynać z kimś gadać gdy się zblizał . Pewnego dnia spóźniła się na lekcję ... była 8.05 on stał przy szafce ściągając bluzę , ona udając ,że się śmieszy nie odezwała się do niego . On troskliwie powiedział ... - Hej , co u ciebie skarbie ? -dobrze . odpowiedziała i czym prędzej pobiegła na lekcje
|