|
pjonaziooom.moblo.pl
nie chcę Cię stracić już mnie straciłeś wciąż w to nie wierzę
|
|
|
-nie chcę Cię stracić
-już mnie straciłeś
-wciąż w to nie wierzę
|
|
|
i jeśli to sprawia, że jestem słaba, to trudno, jestem.. ale nie mogę znieść myśli, że ty.. że Cię nie ma
|
|
|
i skrzywdziłam siebie - krzywdząc Ciebie.
|
|
|
spróbuj. może nie będzie warto, może się rozczarujesz, ale po prostu kurwa spróbuj.
|
|
|
Nigdy, nigdy, naprawdę nigdy, nie przyszłoby mi do głowy, że to właśnie Ty zostawisz mnie pierwszy, że stanę się dla Ciebie tak nieistotna, że no kurwa, nie oszukujmy się, na ten popierdolony, przyjacielski sposób, złamiesz mi serce. Mieliśmy być, mieliśmy razem przechodzić przez to wszystko, no kurwa, mieliśmy razem umierać.
|
|
|
Tęsknię za naszą przyjaźnią i choć to głupie, żałuje, że tyle się wydarzyło, bo nie uczestniczyłeś w tak wielu ważnych momentach w moim życiu. To nie tak miało wyglądać.
|
|
|
Teraz niech przeszłość umiera, nie chcę jej pamiętać
|
|
|
I w sumie to chyba jest mi strasznie źle jak patrzę na te wszystkie szczęśliwe twarze 'podwojonych' ludzi. Jak widzę, że coś do siebie czują i zwyczajnie są szczęśliwi. Tak myślę, ze to musi być cudowne. I chyba to mnie boli.
|
|
|
Nie zgubcie się. Nie zgub Jej.
|
|
|
nie sposób opisać tęsknotę, gdy będąc daleko, kocha się tak bardzo.
|
|
|
dawno nie rozmawialiśmy, dawno nie dzieliśmy się przeżyciami, śmiechem, gestem, dawno nie byliśmy. czasem mi ciebie brakuje, bo przecież spędziłam z tobą tak dużo czasu, bo przecież z tobą najlepiej spędzałam czas, bo przecież znasz mnie najlepiej i tak bardzo cię przez to kocham, że sama się sobie dziwię. nie wiem, czy jeszcze kiedyś wymienimy choć kilka słów, ale tęsknię za tym najbardziej na świecie. nigdy za niczym i nikim tak nie tęskniłam. nigdy przedtem i nigdy potem.
|
|
|
ostatnimi czasy zrobiłam się taka krucha, taka słaba. wszystko mnie boli. począwszy od czubka głowy, zahaczając o serce i kończąc na palcach u stóp. złamać potrafi mnie choćby jedno słowo krytyki, choćby jedno złe spojrzenie, choćby jeden szyderczy uśmiech. udaję, że wszystko gra, że pomimo tylu problemów wciąż dostrzegam plusy, bo przecież tak jest łatwiej. prościej chować się pod peleryną pozorów, która pozornie chroni nas przed kolejnym zranieniem. bo przecież ludzie to sępy, nie sądzisz? czekają, żerują by w najmniej spodziewanym momencie ukraść Ci coś najcenniejszego - szczęście. coraz trudniej mi przez to oddychać, czuję jak moja dusza powolutku obumiera. jesień mnie zabija, dobija, uśmierca. pomóż mi na nowo stanąć na nogi, pomóż przetrwać te ponure dni. napraw mnie, jestem przecież tylko kobietą. nieporadną, drobniutką istotą, która sama sobie nie poradzi.
|
|
|
|