|
pinkgirls.xx3.moblo.pl
Tak miałaś rację. Tak rzucił mnie. I.. tak kłamał że mnie kocha. Lepiej Ci kurwo?
|
|
|
Tak, miałaś rację. Tak, rzucił mnie. I.. tak, kłamał, że mnie kocha. Lepiej Ci kurwo?
|
|
|
Widzisz to? Otarłam łzy, a makijaż zrobiłam na nowo. Podniosłam głowę do góry i dumnie poszłam na przód. Zobacz, nie zależy mi. Nie kocham cię już. Spójrz, jestem kimś - wygranym. A ty kim jesteś? Jedynie frajerem, który nie potrafi doceniać tego, co ma.
|
|
|
Kolejna awantura o jakąś głupotę. Krzyczysz, wpadasz w szał. Łzy spływają mi po policzkach. Oparta o ścianę, z telepiącymi się rękoma, patrzę, jak rzucasz kolejnymi rzeczami o podłogę. Mam ochotę krzyknąć "dość, odchodzę", ale boje się tego, co będzie potem. Ty powiesz "to spierdalaj", a ja i tak Cię nie zostawię. Nie potrafię. Bo nawet, kiedy jesteś tak cholernie nieprzewidywalny, kiedy jesteś gotowy mnie nawet uderzyć, ja i tak widzę w Tobie chłopaka, w którym się zakochałam. Tego z tamtych dni, który przynosił mi śniadanie do łóżka i codziennie obsypywał komplementami.
|
|
|
Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym dzielić z Tobą życie, planować przyszłość, spędzać każdy dzień w Twoim towarzystwie. Jak bardzo chciałabym, byś od czasu do czasu, chwycił mnie za rękę. Tak chociaż czasem powiedział "kochanie, będzie dobrze" i żebyś naprawdę w to wierzył, wierzył, że temu podołam, dam sobie radę. Aby nawet raz w tygodniu móc Cię pocałować wiedząc, że Twoje usta należą tylko do mnie. Żebyś chociaż raz na jakiś czas powiedział, że mnie kochasz. Żebyś czasami wybierał spotkanie ze mną, a nie imprezę z kumplami. A kiedy zbudzę się w nocy, czuć bliskość twojego ciała, a rankiem patrzeć na Ciebie, jak jeszcze śpisz. Czy naprawdę to aż tak wiele?
|
|
|
nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. nie słucham Biebera i nie piszczę na widok ładnej torebki. nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole. wręcz przeciwnie. lubię duże bluzy, trampki. słucham rapu i nie wstydzę się tego. potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować. popełniam błędy, a później cierpię. taka kolej rzeczy. chcę chłopaka takiego, który będzie mnie kochał taką jaką jestem. bez żadnych warunków, ale i tym podobnych. jestem taka a innym chuj do tego. nie zmienię się. proste.
|
|
|
Kiedy Cię widziałam po raz pierwszy nie sądziłam, że kiedykolwiek Cię polubię.. A co dopiero pokocham..
|
|
|
Wszystko co robię jest bez sensu. Nadal mam połamane serce, muszę znowu kłamać przed byłym, wylewam tony łez, jest mi smutno, nadal mam ochotę skończyć z życiem. Jest tak jak wcześniej. Z jednym wyjątkiem.. Tym razem to inny mnie zranił..
|
|
|
Ja nie wiem dlaczego my zawsze tak cierpimy . to tylko faceci . my im się dość szybko nudzimy.. a jak tak dalej pójdzie, to przelecą każdą kobietę.. i wtedy będą musieli do którejś wrócić.. może znów padnie na nas ?
|
|
|
Jeden - dupek.. Drugi - dupek.. Trzeci - dupek.. Oj, sporo ich było, będzie co przed snem liczyć..
|
|
|
-Kochasz ją? - Oczywiście że ją kocham. Mówiłem Ci tyle razy. -Nie...nie mówiłeś. Sporo o niej rozmawialiśmy...mówiłeś ,że przy niej czujesz się szczęśliwy i że nie chcesz jej stracić ,ale nigdy nie powiedziałeś ,że ją kochasz. -Czy to nie to samo? -Chyba nie.
|
|
|
- O czym myślisz gdy jesteś nieobecna tu, teraz, przy mnie? - Popatrz... Widzisz ten zachód słońca? On regularnie wypełnia swój schemat istnienia. Gdy błądze myślami, jestem razem z tym słońcem. Żegnam miniony dzień i dziękuję Bogu za to, że mogę być tu razem z Tobą.
|
|
|
Albo nie umiesz, albo życie tak sprawiło, ze o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko, nawet miłość.
|
|
|
|