Jak to sie dzieje, ze gdy juz nawet jestes pewien, ze kogos nie kochasz, a przynajmniej nie czujesz do niego tego, co kiedys,
a mimo to ten czlowiek jest dla Ciebie nadal tak samo wazny, jak wczesniej? Wytlumacz mi, jak to jest, ze czlowiek,
któremu ufales calkowicie robi Ci wielkie swinstwo, a Ty, mimo, ze nie mozna juz tego nazwac miloscia,
nadal potrafisz wykrzesac w stosunku do niego tyle cieplych uczuc? Prawda jest taka, ze jak raz sobie pomyslisz,
ze ktos jest dla Ciebie wazny to wazny pozostanie juz do konca. Kiedy kogos kochasz...
Popatrz. Oddajesz mu wtedy czesc siebie, a on daje swój kawaleczek Tobie. Gdy przestajecie sie juz kochac,
te kawalki w Was pozostaja, choc nie moga juz funkcjonowac prawidlowo - brak im milosci,
ale jednak sa i nie zgina. Osoba, która kiedys kochalismy zostaje w naszym sercu na zawsze.
|